Aż 6 bramek zobaczyli kibice, którzy we wtorkowe, upalne popołudnie wybrali się na stadion Zapory Porąbka. Gospodarze w premierowym meczu pokonali Zamek Grodziec 4:2.
Pogoda nie sprzyjała dziś piłkarzom. Palące słońce dawało się we znaki i znacznie spowolniło tempo meczu. Gospodarze początkowo w mecz weszli niemrawo i już w 13 minucie musieli gonić wynik. Worek z bramkami otworzył Zaczek. Podopieczni Macieja Gilka do wyrównania doprowadzili w 25. minucie. Niespełna 10 minut później znów zmuszeni byli do odrabiania strat za sprawą Kusia, który zaliczył bramkę stadiony świata.
Po zmianie stron przyjezdni nieco opadli z sił i zostawili sporo placu miejscowym, którzy po niespełna godzinie gry wyrównali wynik, Zamieszanie w polu karnym pewnie wykorzystał Micherda. Zapora poszła za ciosem. Perfekcyjną kontrę wykończył Trynoha. Chwilę później ponownie wpisał się na listę strzelców po kapitalnym dograniu Cyrana.
Beniaminek z Porąbki zalicza dobry start. Pomimo trudnych warunków, zachował więcej sił, miał pomysł na grę i pomimo, iż dwukrotnie musiał gonić wynik zdołał przechylić wynik spotkania na swoją korzyść.
