Sport Wadowice

Golkiper uratował Tempo

Piłkarze wadowickiej Skawy (białe stroje) stoczyli wyrównany bój z białczańskim Tempem.

Przed piątoligowym meczem z zespołem białczańskiego Tempa, niewielu kibiców wadowickiej Skawy było optymistami.

Trudno temu było się dziwić, wszak Górale odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu, a dla piłkarzy Skawy była to dopiero druga potyczka w wiosennej kolejce (w poprzedni weekend Skawa pauzowała). Tymczasem na murawie żadna ze stron nie uzyskała wyraźniejszej przewagi. Na prowadzenie gości (strzał głową Hubert Basiura), gospodarze odpowiedzieli kilkoma szybkimi atakami. Wyrównanie padło przed przerwą z rzutu karnego (Piotr Świerczyński) podyktowanego za zgranie piłki ręką.

Po zmianie stron początkowo przewagę mieli goście (między silny strzał Krzysztofa Piekarczyka sparował w słupek bramkarz Skawy Michał Rudecki), lecz im było bliżej końca meczu, tym częściej gospodarze zapędzali się pod białczańską bramkę. Bliski szczęścia był Jakub Serwin (młodzieżowiec Skawy), którego silny strzał z bardzo bliskiej odległości zdołał obronić Konrad Mrózek.

Warto podkreślić bardzo dobrą pracę arbitrów – Pawła Opali (sędzia główny), Sławomira Tomczyka i Magdaleny Pittner z Kolegium Sędziów w Chrzanowie, zdecydowanie reagujących na  boiskowe wydarzenia.

Fot. Bogdan Szpila

google_news