Kto jest ważniejszy – piesi czy rowerzyści? To pytanie mocno wybrzmiało po modernizacji ul. Mickiewicza w Cieszynie. Ścieżka rowerowa została bowiem wykonana, ale chodnika w pewnej części niestety zabrakło… Co teraz?
„To jest ul. Mickiewicza po remoncie” – podpisał zdjęcie jeden z internautów. „Decyzją obecnej władzy starą drogę jednokierunkową przerobiono na drogę dwukierunkową oraz ścieżkę rowerową, nie uwzględniając chodnika dla pieszych. Od strony ulicy ludzie wchodzą na swoje działki i będą musieli chodzić po drodze między autami albo między rowerzystami. W większości są to starsze osoby mające problemy z chodzeniem”.
Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz i wiceburmistrz Krzysztof Kasztura próbowali studzić emocje. Wyjaśniali, że drogą dla rowerów zgodnie z przepisami mogą się również poruszać piesi. I rzeczywiście, zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, pieszy może korzystać z drogi dla rowerów w przypadku braku chodnika czy pobocza oraz niemożności korzystania z chodnika lub pobocza. Chodzi o sytuację, kiedy na przykład na chodniku odbywają się roboty budowlane czy drogowe. Ale uwaga – to rowerzysta ma pierwszeństwo. W art 11. par. 4 czytamy: „Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi”.
To jednak w ogóle nie uspokoiło mieszkańców. Wręcz przeciwnie, jedynie podgrzało atmosferę. Fakt jest bowiem taki, że na ul. Mickiewicza znajdują się ogródki działkowe i dom spokojnej starości. W pobliżu są także przedszkole i żłobek. „Teraz wyobraźcie sobie rowerzystów i pieszych poruszających się w obie strony tą ścieżką rowerową. Tak, piesi mogą się tam poruszać, ale akurat jest tak duże nachylenie, że rowerzyści jadący z góry będą osiągać prędkości grubo ponad 50 k/h. Jeśli pójdzie ktoś np. z dwójką dzieci albo z wózkiem, a z góry pojadą rozpędzeni rowerzyści, to chyba ma taki uciekać na jezdnię, bo z drugiej strony korytko na wodę i skarpa, nie ma gdzie. Dlaczego tej ścieżki rowerowej nie zrobili po drugiej stronie? Nie kolidowałaby ze skrzyżowaniem z ulicą Tetmajera. Już nieraz tak było, że włączający się do ruchu kierowca samochodu nie zauważył rowerzysty albo myślał że zdąży. Dla działkowców też byłoby to lepsze rozwiązanie. Teraz to już musztarda po obiedzie, ktoś nie przewidział, komuś zabrakło wyobraźni” – zauważył jeden z nich. Kolejny dodał: „Taki sam pomysł mają na Hażlaską. Ścieżka rowerowa, tylko teoretyk mógł to wymyślić. W czasie zimy, kiedy po bokach znajdują się skarpy śniegu, jest problem z wyminięciem się aut, aby nie uszkodzić lusterek. I teraz chcą zmniejszyć jej szerokość, aby paru maniaków wspinania się pod górkę na rowerze mogło się przejechać kilka razy w ciągu roku. Bezmyślne lobby o tym zdecydowało” – stwierdził kolejny.
Burmistrz Cieszyna starała się wyjaśniać sytuację, niestety bez skutku. „Zgodnie z art. 11 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, po drodze dla rowerów może poruszać się pieszy, gdy nie ma chodnika oraz pobocza. I tu musieliśmy wybrać takie rozwiązanie, bo na inne nie ma miejsca” – podkreśliła.
My postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie bliżej. Rzeczywiście, urzędnicy podali w informacji prasowej cieszyńskiego urzędu z kwietnia 2023 roku, że zakres prac obejmować ma m.in. budowę chodnika o szerokości 2 m i 1,2 m o długości tylko 179 m oraz ścieżkę rowerową o szerokości 2 m i długości 586 metrów. Wówczas nikt nie zwrócił uwagi na planowane długości budowy chodnika czy ścieżki rowerowej. Okazuje się, że na połowie ul. Mickiewicza wykonano ścieżkę rowerową, a na drugiej – chodnik dla pieszych. Chcąc zatem przejechać jednośladem całą długość ulicy, rowerzysta część będzie więc jechał po ścieżce rowerowej, a drugą część trasy drogą… Z kolei pieszy jeden odcinek pójdzie po chodniku, a drugi po… ścieżce rowerowej.
Cała modernizacja drogi pochłonęła 6 mln zł, ale miasto dostało 5 mln zł dofinansowania z Rządowego Funduszu Polski Ład Program Inwestycji Strategicznych.
Fot. Katarzyna Lindert-Kuligowska