Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski z wotum zaufania oraz absolutorium budżetowym za zeszły rok. Tak zadecydowali dziś bielscy radni. Choć znając układ sił politycznych w bielskiej Radzie, wynik obu głosowań był do przewidzenia, to jednak warto odnotować, że radni nie byli w tych decyzjach jednomyślni.
Jak można było przewidzieć radni z opozycyjnego klubu PiS byli na nie. Głosowanie nad wotum poprzedziła dyskusja, podczas których kluby radnych zaprezentowały swoje stanowisko w sprawie przedstawionego przez prezydent „Raportu o stanie miasta Bielska-Białej za rok 2023”. Dokument ten liczy kilkaset stron i obejmuje wszystkie aspekty życia i funkcjonowania Bielska-Białej.
Stanowisko radnych PiS zaprezentował szef klubu i zarazem wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Konrad Łoś.. Skupił się w swoim wystąpieniu na – takie wilcze prawo opozycji – krytyce poczynań prezydenta. Przy czym, w jego dość długim wywodzie pojawiły się – na co zwrócił uwagę prezydent – te same zarzuty, jak te artykułowane w latach poprzednich. Chodziło w gruncie rzeczy o sprawy mniejszej wagi, jak chociażby o niewykoszone na czas trawy wzdłuż dróg, niedostateczne tempo remontów lokalnych ulic, nie działające latarnie uliczne itp. Natomiast główna krytyczna uwaga klubu PiS dotyczyła, źle realizowanej – w jego ocenie -polityki w zakresie mieszkalnictwa komunalnego. Ten temat zdominował zresztą dyskusję, jaka poprzedziła głosowanie nad wotum zaufania. Jeśli chodzi o obóz prezydenta, jak można było zakładać, jego przedstawiciele wypowiadali się na temat zaprezentowanego raportu o stanie miasta w samych superlatywach. W trakcie głosowanie 14 radnych opowiedziało się a udzieleniem prezydentowi wotum zaufania a 8 było temu przeciwnych (nikt się nie wstrzymał). W głosowaniu wzięło udział 22 radnych. W kwestii udzielenia absolutorium budżetowego dyskusja sprowadzała się do merytorycznych kwestii związanych z finansami miasta (dużo było liczb i danych ekonomicznych). Swoje stanowiska zaprezentowały w ten sposób kluby radnych oraz przewodniczący komisji Rady Miejskiej. Trudno się temu dziwić, skoro – choć czasy trudne – zeszłoroczny budżet Bielska-Białej został przez wadze miasta zrealizowany – można by rzec – w perfekcyjny sposób. Opozycja podnosiła jedynie kwestię wysokiego i wciąż rosnącego zadłużenie miasta. Podczas głosowania, tak jak wcześniej 14 radnych było za udzieleniem prezydentowi absolutorium a 8 (opozycja) wstrzymało się tym razem od głosu.