W miniony weekend aż siedmiu kierowców straciło prawa jazdy jadąc zbyt szybko po drogach w powiecie suskim.
Pierwszy z kierowców jechał fordem ulicą Role w Suchej Beskidzkiej w piątek (20 września) po 20.00. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, 32-latek z powiatu żywieckiego pędził 101 km/h.
W sobotę (21 września) 35-letni kierowca forda rozpędził się w obszarze zabudowanym w Wysokiej do 110 km/h, a na ul. Wolności w Makowie Podhalańskim 27-letni kierowca z powiatu suskiego miał 121 km/h.
Kolejni kierowcy zostali „przyłapani” w niedzielę (22 września) w godzinach popołudniowych. W Zembrzycach kierujący motocyklem triumph rozpędził się do 125 km/h. Z kolei 31-letni motocyklista, również w Zembrzycach, jechał yamahą 111 km/h. Natomiast w Krzeszowie na prędkości 102 km/h „złapany” został 36-letni kierowca fiata. Ostatnim piratem drogowym i niechlubnym rekordzistą był 44-latek z powiatu oświęcimskiego. Swoim hyundaiem jechał ul. Wolności w Makowie Podhalańskim mając aż 134 km/h na liczniku!
Jak dodaje aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, w każdym z tych przypadków kierowcom zatrzymano prawa jazdy.
