Dwa i pół metra długości i sześćdziesiąt centymetrów szerokości – aż tyle miało jedno z trzech gniazd os na strychu budynku przy ul. Bohaterów Westerplatte w Bielsku-Białej. Wysłano zastęp Wojskowej Straży Pożarnej.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR wczoraj o godz. 17.18. – Po dojeździe na miejsce okazało się, że na strychu budynku są trzy potężne gniazda os. Jedno z tych gniazd miało powyżej 2,5 metra długości i 60 cm szerokości. Nasze działania polegają na usunięciu zagrożenia – powiedział nam plut. Paweł Wróbel, Wojskowa Straż Pożarna
Ze względu na to, że strych jest bardzo niski, strażacy mieli utrudniony dostęp. Gniazda najprawdopodobniej powstały w ciągu miesiąca, wcześniej ich nie było.
– Zauważyłam gniazda, jak chciałam przewietrzyć strych. Jedno było przy wejściu. Chciałam najpierw samodzielnie coś z tym zrobić, dlatego zasięgnęłam porady. Powiedziano mi, że są takie specjalne spraye. Ukąsiły mnie osy w rękę i nad okiem, na głowie. Sprayu nie użyłam, bo nie wiem, jaką ma skuteczność i zasięg, a poza tym zauważyłam po przeciwnej stronie wejścia jeszcze jedno gniazdo. Tam było bardzo dużo os – relacjonowała nam pani Janina, lokatorka budynku. – Chciałam bardzo podziękować strażakom i zarazem żołnierzom, że przyjechali i pomogli, a dowódcy pogratulować, że ma tak odważnych ludzi – dodała kobieta. Zagrożenie udało się zneutralizować. W akcji uczestniczył zastęp Wojskowej Straży Pożarnej.
