Wydarzenia Bielsko-Biała

Marzy o zagraniu w piłkę z kolegami. Przed Fabiankiem kluczowa operacja

Fabianek tuż po urodzeniu trafił na stół operacyjny. Wracał tam raz za razem, bo tylko tak można było uratować jego życie. O wszystkim tym przypomina długa blizna na klatce piersiowej. Obecnie przed pięciolatkiem jawi się perspektywa przełomowej operacji. Jest ona droga, ale dzięki niej chłopiec może spełnić swoje marzenie, by pokopać piłkę z kolegami.

Wielu bielszczan zna już historię Fabianka Fajferka, bo jego „drużyna” robi wszystko od lat, by zbierać środki na jego leczenie, a o akcjach charytatywnych pisaliśmy też na naszych łamach.

– Pamiętam moment, w którym pierwszy raz zobaczyłam mojego synka. Od razu skradł moje serce. Niestety, już wtedy wiedziałam, że Fabianek urodził się z szeregiem poważnych wad wrodzonych i przed nim długa walka o życie i sprawność. Obiecałam sobie wtedy, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, by dać Fabiankowi jak najlepsze i najszczęśliwsze życie – opowiada mama dziecka, Karolina.

– Zawsze, gdy oddawałam go na blok operacyjny, pękało mi serce. Po stoczonej walce o życie rozpoczęła się kolejna – ta o sprawność. Niestety, sytuacja tylko się pogarsza na skutek tego, że Fabianek rośnie. Synek nie chodzi. Porusza się wyłącznie na wózku inwalidzkim – mówi mama.

U pięciolatka zdiagnozowano m.in. poważną wadę serca, rozszczep kręgosłupa i artrogrypozę. Od urodzenia musiał przejść kilka skomplikowanych operacji, w tym te ratujące życie. Pozostała mu po nich blizna na klatce piersiowej, która sprawia, że o wieloletniej walce o życie rodzina pamięta każdego dnia.

Jednak to nie koniec starań o zdrowie chłopca. Przed nim kolejna operacja, która może okazać się przełomowa. Szkopuł w tym, że z uwagi na jej znaczny koszt, na razie stoi pod znakiem zapytania. – Mój mały wojownik został zakwalifikowany do leczenia operacyjnego w Paley European Institute. Niestety, koszty są ogromne i znacznie przekraczają moje możliwości finansowe. A do tego dochodzi stała opieka wielu specjalistów i intensywna rehabilitacja… Kosztów nie ubywa, a wręcz przybywa – martwi się mama, jednocześnie dziękując wszystkim, którzy przez lata wspierali leczenie jej pociechy.

Warto podjąć ten wysiłek. – Ta operacja ma umożliwić Fabiankowi, choć w małym stopniu, to jednak samodzielne poruszanie się. Będzie mógł postawić swoje pierwsze kroki i zrealizować największe marzenie, o którym coraz częściej wspomina, czyli zagranie w piłkę z kolegami! – nie kryje nadziei pani Karolina. – Dlatego znów zwracam się z prośbą o pomoc w zebraniu środków na operację i rehabilitację Fabianka, które pozwolą mu podjąć walkę o szczęśliwą przyszłość. Czasu nie zostało wiele, bowiem do końca roku musiałabym dokonać wpłaty. Wierzę jednak, że – dzięki wsparciu – uda się to – puentuje mama.

Pomóc w zbiórce 1 mln zł na operację można na platformie Siepomaga.pl – TUTAJ.

Stałe wsparcie dla chłopca, a także postępy w jego rehabilitacji można śledzić na facebookowej stronie „Drużyny Fabianka” – TUTAJ.

google_news