Strażacy zabezpieczyli wczoraj kilkaset litrów substancji ropopochodnej w rejonie ul. Wodnej i Stawowej w Bielsku-Białej. Na miejscu pracowała Grupa Ratownictwa Chemicznego, policja i inspektorzy WIOŚ. Póki co nie wiadomo, skąd chemikalia wzięły się w potoku. Trwa wyjaśnianie przyczyn.
Od wczoraj służby pracują w rejonie ul. Wodnej, gdzie odkryto oleistą substancję ropopochodną znajdującą się w potoku. Zgłoszenia w tej sprawie dokonał przed godz. 14.00 zaniepokojony mieszkaniec. Powiadomił on straż pożarną i rozpoczęła się wielogodzinna akcja usuwania zanieczyszczenia.
Działania polegały przede wszystkim na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia podczas pobierania próbek przez WIOŚ i stworzenia na cieku wodnym zapór z rękawów sorpcyjnych. W działaniach brało udział siedem zastępów straży pożarnej, Grupa Ratownictwa Chemicznego, policja i inspektorzy WIOŚ z Katowic a także pracownicy spółki wodociągowej Aqua i wydziału zarządzania kryzysowego bielskiego Ratusza.
W sumie od wczoraj zebrano 720 litrów substancji. Zapory sorpcyjne nadal znajdują się na cieku i są kontrolowane przez strażaków.
