Niemal co dzień spieszą z pomocą, aby ratować ludzkie życie. Za ten trud, poświęcenie i pracę dziękowano w czasie Dnia Ratownictwa Medycznego. W powiecie cieszyńskim wyjątkowo hucznie.
Uroczystości tradycyjnie rozpoczęły się od nabożeństwa w kościele św. Marii Magdaleny w Cieszynie. Następnie w sercu miasta każdy mógł zobaczyć na czym polega praca w cieszyńskim pogotowiu ratunkowym. Maluchy z ciekawością oglądały ambulans i sprzęt medyczny, z kolei ratownicy uczyli jak udzielać pierwszej przedmedycznej pomocy. Dla zainteresowanych przygotowano także pomiary ciśnienia tętniczego, poziomu glukozy we krwi czy saturacji. Był także miś, w którego najmłodsi próbowali tchnąć życie.
Najważniejsi jednak byli sami pracownicy. – Na dziś Cieszyńskie Pogotowie Ratunkowe tworzy około 150 osób, z czego na etacie mamy ponad 90 osób, a inne pracują w oparciu o inne formy zatrudnienia. 80 procent załogi stanowią ratowniczy medyczni – wyjaśnił Jan Kawoluk, dyrektor Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego i dodał, że świętowanie dotyczy nie tylko ratowników, ale wszystkich pracowników pogotowia. – Dlatego nagradzamy nie tylko osoby, którą są na pierwszej linii frontu i walczą bezpośrednio o zdrowie i życie pacjentów – podkreślił.
I tak w Cieszyńskim Ośrodku Kultury “Dom Narodowy” nagrodzono ratowników medycznych – Jerzego Tlałkę, Monikę Recman, Andrzeja Bucherta oraz księgową Dorotę Król. – To było niezwykle emocjonujące i pełne wzruszeń wydarzenie, które pokazało, jak wielkie serce mają ci, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo i zdrowie – podkreśliła starosta cieszyński Janina Żagan.
Co warto podkreślić, od 1 października Cieszyńskie Pogotowie Ratunkowe może się pochwalić nową stacją wyjazdową. O tym, że uruchomienie takiej placówki w Ustroniu było potrzebne, mogą świadczyć liczby – od początku jej istnienia zanotowano już 100 interwencji. Oprócz Ustronia, oddziały-stacje znajdują się także w Cieszynie, gdzie jest główna siedziba CPR, Istebnej, Skoczowie, Strumieniu, Zebrzydowicach oraz Wiśle. – W Cieszynie mamy dwa zespoły, w pozostałych miejscach po jednym. W sumie ich jest osiem – poinformował Jan Kawulok.