Władze gminy Jordanów wycofały się z wcześniejszych zapowiedzi o dofinansowaniu poradni ginekologiczno-położniczej. Przewodniczący Rady Miasta Jordanów Henryk Pena nie przebierał w słowach.
Przez wiele lat miasto Jordanów oraz gmina Jordanów i gmina Bystra-Sidzina tworzyły jedną gminę Jordanów. Do podziału na trzy odrębne gminy doszło w 1992 r. W skład Jordanowa wchodzi tylko miasto Jordanów (na koniec 2023 r. 5135 mieszkańców). Gminę Jordanów tworzy pięć sołectw: Łętownia, Naprawa, Osielec, Toporzysko i Wysoka (na koniec 2023 r. 11 091 mieszkańców). Siedziba wiejskiej gminy Jordanów – Urząd Gminy – znajduje się w centrum Jordanowa.
Od kilku lat współpraca pomiędzy samorządami – miastem Jordanów i gminą Jordanów – nie układa się najlepiej. I wcale nie chodzi o animozje polityczne, bo burmistrz Jordanowa Andrzej Malczewski jest członkiem PiS, a wójt gminy Jordanów Artur Kudzia co do prawda nie należy do partii, ale jest gorącym zwolennikiem PiS. Przedmiotem sporu pomiędzy dwoma samorządami stała się sprawa własności budynku byłego sądu grodzkiego przy Rynek 2, gdzie obecnie mieści się Centrum Kultury i Biblioteka Miejska (organem prowadzącym dla tej jednostki jest miasto Jordanów). Jakiś czas temu wójt Artur Kudzia zdecydował, aby poprzez sąd dochodzić praw gminy Jordanów do tego budynku. Ostatecznie jednak sąd przyznał rację miastu (pisaliśmy o tym niedawno).
Ponad rok temu wśród samorządowców i działaczy społecznych zarówno z miasta, jak i gminy, pojawiły się postulaty, aby postarać się o przywrócenie w Jordanowie poradni ginekologiczno-położniczej działającej w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. W sprawę zaangażowało się wiele osób z miasta i z gminy, burmistrz Malczewski miał wiele telefonów i spotkań z przedstawicielami NFZ. Do Funduszu wysłano wniosek z podpisami mieszkańców miasta i gmin Jordanów oraz Bystra-Sidzina. Wskazano w nim, że kobiety z trzech gmin za wizytę w poradni ginekologiczno-położniczej muszą płacić z własnej kieszeni, a jeśli chcą skorzystać bezpłatnie w ramach NFZ, muszą jechać do Suchej Beskidzkiej lub Rabki-Zdroju. Pod wnioskiem podpisało się około 1200 osób. Te starania przyniosły efekt, po ogłoszonym konkursie NFZ przyznał kontrakt na poradnię ginekologiczno-położniczą w Jordanowie dla spółki lekarskiej „Rodzinka” Ewa Kowalska, Dorota Gałka. Poradnia rozpoczęła pracę w czerwcu w budynku ośrodka zdrowia w pobliżu jordanowskiego Rynku. Burmistrz Malczewski i samorządowcy z Jordanowa uznali, że dobrze byłoby wspomóc poradnię z korzyścią dla pacjentek. Wstępnie uzgodniono, że trzy samorządy przeznaczą po 7 tys. zł w ramach porozumienia międzygminnego. Zgody na to musiały wyrazić poszczególne rady gmin. 8 sierpnia taką zgodę dali radni miasta Jordanowa. Spodziewano się, że 19 września podobną uchwałę podejmą radni gminy Jordanów. Temat nie pojawił się jednak w porządku obrad…
Podczas sesji Rady Miasta Jordanowa suchej nitki na władzach gminy Jordanów nie pozostawił przewodniczący Henryk Pena.
– Podjęto liczne działania, zaczęto zbierać podpisy. Przy zbieraniu najwięcej podpisów dały kobiety i ich mężowie z gminy Jordanów. Miało być porozumienie gmin, aby doposażyć poradnię „K”. Niestety radni z gminy Jordanów byli przeciwni, aby podjąć taką uchwałę o porozumieniu. Nie mówię, że nie będziemy wyposażać tej poradni i że nie będziemy przyjmować kobiet z gminy Jordanów, bo jak najbardziej doposażymy i będziemy przyjmować. Ale uważam, że można było stanąć ponad podziałami i wspomóc poradnię. Ci radni z gminy Jordanów, którzy byli przeciwni niech teraz, przy składaniu kobietom życzeń zdrowia i pomyślności, popatrzą głęboko w lustro jak się zachowali. Miasto Jordanów sobie poradzi, aby poradnia była doposażona i miało to wygląd. Zastanawiam się natomiast nad tym, czy radni z gminy Jordanów z wójtem nie powinni się zastanowić nad zmianą nazwy gminy, bo przynoszą wstyd miastu! – mówił zdenerwowany przewodniczący.
Zapytaliśmy władze gminy Jordanów o brak wsparcia dla poradni oraz słowa przewodniczącego Peny. Wójt Artur Kudzia odpowiada, że gmina Jordanów nie zdecydowała się na podjęcie uchwały o wyrażeniu zgody o zawarcie porozumienia międzygminnego z miastem Jordanów i gminą Bystra-Sidzina z przyczyn formalno-prawnych.
– Jako podstawę prawną uchwały wskazano zapisy z ustawy o samorządzie o treści: „Gminy mogą zawierać porozumienia międzygminne w sprawie powierzenia jednej z nich określonych przez nie zadań publicznych.” oraz „Gmina wykonująca zadania publiczne objęte porozumieniem przejmuje prawa i obowiązki pozostałych gmin, związane z powierzonymi jej zadaniami, a gminy te mają obowiązek udziału w kosztach realizacji powierzonego zadania”. Tymczasem z projektu porozumienia nie wynikał zakres powierzanych i przejmowanych zadań publicznych, stanowiąc jedynie o wyrażeniu zgody na zawarcie przez gminę Jordanów porozumienia międzygminnego z miastem Jordanów i gminą Bystra-Sidzina w celu wsparcia podmiotu leczniczego. Tym samym, z uwagi na wysokie ryzyko stwierdzenia nieważności uchwały, gmina Jordanów zdecydowała się odstąpić od podejmowania tej uchwały, bo w konsekwencji spowodowałoby to wydatkowanie środków publicznych bez podstawy prawnej, a nadto naruszenie dyscypliny finansowej środków publicznych – tłumaczy wójt Kudzia.
I dodaje, że w ocenie jego i samorządowców z gminy Jordanów udzielenie wsparcia finansowego dla prywatnej spółki lekarskiej można rozpatrywać na podstawie ustawy o działalności leczniczej, ale jak dotychczas nie zostały spełnione przesłanki do zastosowania tej formy wsparcia.
– Co do ustosunkowania się do wypowiedzi przewodniczącego Rady Miasta Jordanowa, to kierując się dotychczasową bardzo dobrą współpracą z miastem Jordanów oraz mając na względzie dalszą dbałość o utrzymanie dobrych stosunków, wskazuję, iż pogląd przewodniczącego pozostaje jego własnym i nie zamierzam odnosić się do jego treści – stwierdza dyplomatycznie wójt Artur Kudzia.
Taka decyzja w gminie Jordanów zmusiła miasto Jordanów do tego, aby miejscy radni zmienili wcześniej podjętą swoją uchwałę, co miało miejsce 23 września.
Z kolei Rada Gminy Bystra-Sidzina przyjechała uchwałę „o udzieleniu pomocy finansowej w formie dotacji celowej dla miasta Jordanów na zakup sprzętu medycznego” jednogłośnie („za” głosowało 14 radnych obecnych na sali). W uchwale, tak jak wcześniej zapowiadano, przewidziano 7 tysięcy złotych dotacji.