Aż czterdzieści tradycyjnych melodii granych na dudach żywieckich, gajdach, okarynie czy trombicie przez Czesława Węglarza z Ciśca zostało nagranych na płycie przygotowanej przez Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku-Białej.
Wydawnictwo muzyczne zatytułowane jest „Gajdosku z gajdami”. Oprócz nagrań, zawiera również tekst o życiu i twórczości Czesława Węglarza, okraszony archiwalnymi i współczesnymi zdjęciami. Wszystkie nagrania głosowe dostępne są także na stronie internetowej ROK-u, gdzie znajduje się również książeczka z informacjami o muzyku – w wersji cyfrowej.
Czesław Węglarz to mieszkający w Ciścu koło Węgierskiej Górki znany i ceniony muzyk oraz budowniczy instrumentów ludowych. Gra na dudach, gajdach, skrzypcach, basach oraz piszczałkach, trombitach i okarynach. Gdy był dzieckiem, w jego rodzinnym domu zawsze obecna była muzyka. Ojciec Jan grał na heligonce, dziadek Wojciech zbierał i wytwarzał rozmaite instrumenty, babcia i mama śpiewały. Muzyczna droga Czesława Węglarza rozpoczęła się już w szkole podstawowej, kiedy podjął naukę gry na akordeonie. Później uczył się grać na fisharmonii i saksofonie. Ukończył studia z zakresu wychowania muzycznego na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie. Pracował jako nauczyciel muzyki, grywał w różnych kapelach.
Na początku lat osiemdziesiątych wykonał swoje pierwsze gajdy, wzorowane na instrumencie zasłużonego regionalisty Jana Kawuloka z Istebnej. Gra na nich do dziś. – Chciałem grać na gajdach. Chciałem kupić instrument, ale nigdzie go nie znalazłem. Wtedy nie było nikogo, kto robiłby gajdy. Poszedłem wiec do Kawuloka, wziąłem wymiary i stwierdziłem, że sam je zrobię – wspomina Czesław Węglarz. Jest posiadaczem najstarszego egzemplarza gajd, pochodzącego z końca XVIII wieku, który należał wcześniej do Jana Kiełbasy z Kamesznicy. Tworzy również instrumenty pasterskie – piszczałki wielkopostne (jednootworowe) i sześciootworowe.
Jako znawca folkloru muzycznego Żywiecczyzny oraz jego niestrudzony propagator, często podejmował współpracę z muzeami i różnego rodzaju placówkami kultury, dzieląc się wiedzą i umiejętnością gry na tradycyjnych instrumentach. Jest laureatem licznych nagród i wyróżnień. Wielokrotnie otrzymywał Złote Żywieckie Serce na Festiwalu Folkloru Górali Polskich w Żywcu w kategoriach instrumentalista oraz mistrz i uczeń. W 2019 roku został wyróżniony prestiżową Nagrodą im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej” w kategorii folklor muzyczno-taneczny oraz Nagrodą artystyczną Marszałka Województwa Śląskiego za wybitne osiągnięcia twórcze.
Na wydanej przez ROK płycie można usłyszeć Czesława Węglarza grającego na tradycyjnych instrumentach, a także wykonującego partie wokalne. W części utworów artyście towarzyszy jego córka Katarzyna Rodak, która akompaniuje mu na skrzypcach oraz śpiewa. – Pan Czesław uczył grać swoją córkę, która teraz uczy swoje dzieci, więc jest w tej rodzinie pokoleniowa tradycja muzykowania – mówi Dariusz Kocemba z ROK-u, inicjator i realizator przedsięwzięcia. – Pan Czesław jest osobą bardzo kompromisową i stateczną. Zarówno on, jak i jego córka są ludźmi bardzo ciepłymi i otwartymi na różne propozycje, więc bardzo dobrze się z nimi współpracowało.
Muzyka Żywiecczyzny nie jest jednorodna. Kulturowo dzieli się na dwa podregiony: rzeki Koszarawy i rzeki Soły. – W regionie Soły, czyli w Ciścu, Węgierskiej Górce, Zwardoniu czy Milówce grało się na gajdach, natomiast w okolicach Koszarawy, czyli w Jeleśni, Pewli Wielkiej czy Korbielowie – na dudach żywieckich. Również repertuar tych dwóch podregionów różni się między sobą – wyjaśnia Dariusz Kocemba. – Pan Czesław, ponieważ mieszka w Ciścu, jest gajdoszem, ale bardzo dobrze zna również repertuar drugiego podregionu. A że idea naszego projektu była taka, aby pokazać muzykę zarówno okolic Soły, jak i Koszarawy, wybór padł na pana Czesława, który potrafi ją wykonywać i ma na ten temat wiedzę. Po drugie, gra on na wielu instrumentach, dzięki czemu płyta nie jest monotonna.
Koncert promujący wydawnictwo odbędzie się w czwartek, 12 grudnia o 17.00 w Regionalnym Ośrodku Kultury w Bielsku-Białej. Podczas spotkania z Czesławem Węglarzem i jego córką Katarzyną Rodak będzie można na żywo usłyszeć utwory zarejestrowane na płycie oraz otrzymać album bezpłatnie.
Publikacja powstała dzięki współpracy z Narodowym Instytutem Muzyki i Tańca w ramach programu Muzyka Tradycyjna – Publikacje Fonograficzne. Jest to już czwarta pozycja z wydawanej przez ROK serii „Muzyka Beskidów”. Wcześniejsze płyty zawierały twórczość Kapeli Byrtków z Pewli Wielkiej, Moniki Wałach-Kaczmarzyk z Jaworzynki oraz sióstr Sordyl z Korbielowa.