Ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, który zasnął w sobotni wieczór w jednym z mieszkań bloku przy ul. Księcia Przemysława w Bielsku-Białej. Pod opieką miał trzyletniego chłopczyka, matka tylko na chwilę wyszła do sklepu.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło do SKKM w sobotę o godz. 17.51. Ze zgłoszenia wynikało, iż trzeba otworzyć drzwi do mieszkania na prośbę policji. – Zostaliśmy wysłani do pomocy policji, otwarcie mieszkania w celu umożliwienia dostępu do osób znajdujących się w mieszkaniu. Nasze działania polegały na siłowym wejściu do jednego z mieszkań w budynku wielorodzinnym. Dalsze czynności prowadzi policja i zespół ratownictwa medycznego – powiedział nam asp. sztab. Artur Byrski z JRG2 w Bielsku-Białej
Jak dowiedział się nasz portal, kobieta wyszła na chwilę z mieszkania w celu zrobienia zakupów i zostawiła męża z trzyletnim chłopczykiem. Wracając do domu, okazało się, że nie może dostać się do mieszkania, a dziecko coś woła. Na miejsce wysłano patrol policji, powiadomiono straż pożarną i ZRM. Po wyważeniu drzwi okazało się, że ojciec dziecka zasnął, dziecku na szczęście nic się nie stało. Nie stwierdzono żadnych oznak przemocy, ale okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Badanie trzeźwości wykazało, że ma w wydychanym powietrzu ponad dwa promile alkoholu. W akcji uczestniczył zastęp straży pożarnej z JRG2, zespół ratownictwa medycznego i policja.
