Trwające od kilku dni cięcia w Cygańskim Lesie niepokoją bielszczan. Redakcja otrzymuje sygnały o wycince zdrowych drzew, krytyczne uwagi na temat cięć podczas sesji wygłaszali radni, a podobne zgłoszenia otrzymała też Inicjatywa „Las Wokół Miast”. Społecznicy, którzy ramię w ramię z prezydentem walczą o utworzenie tzw. lasów społecznych wokół Bielska-Białej, teraz spotkali się z urzędnikami. Rekomendują, by cięcia prowadzić tylko najbliżej alejek, bo obumarłe drzewa pełnią ważną rolę w ekosystemie i apelują o pilne działania zwiększające retencję.
Od tygodnia w Cygańskim Lesie trwają cięcia sanitarne ponad 100 drzew, które zostały zaatakowane m.in. przez jemiołę i stanowią zagrożenie dla spacerowiczów. W piątek z redakcją portalu skontaktowała się bielszczanka, która udała się na spacer w miejsce cięć. Kobieta powątpiewa, by wszystkie przeznaczone do wycinki drzewa były chore i wymagały tak radykalnej interwencji. Podobnych sygnałów jest więcej.
Skontaktowaliśmy się więc z Inicjatywą „Las Wokół Miast”, która została zawiązana, by powstrzymać wycinki w Lasach Państwowych wokół Bielska-Białej. Społecznicy również otrzymali sygnały od mieszkańców, że w lesie komunalnym wycinane są zdrowe drzewa. – Dostaliśmy zdjęcie ściętych świerków, na których nie występuje jemioła, a drzewa nie wykazują oznak choroby, czy zamierania – potwierdzają.
Społecznicy przypominają, że Cygański Las spełnia funkcję rekreacyjną i turystyczną, a kilka lat temu prezydent Jarosław Klimaszewski zadeklarował odstąpienie od planowej wycinki w celach zarobkowych. Miasto widzi w Cygańskim Lesie tylko konieczność prac, powołując się na ryzyko upadku na ścieżkę mało stabilnych drzew. Miejscy leśnicy wskazali, że zagrożenie stanowi ponad 100 drzew i trwa ich wycinka.
W ostatnich dniach osoby zaangażowane w Inicjatywę „Las Wokół Miast” na temat prowadzonych prac rozmawiały z urzędnikami i leśniczym. Rekomendowano kilka rozwiązań, które pozwoliłyby na zachowanie w ekosystemie leśnym większości drzew, jednocześnie dbając o bezpieczeństwo w części parkowej.
Ciąć tylko przy alejkach i trasach
Zdaniem społeczników, prace leśne powinny być prowadzone tylko w strefie do 35 m od skrajni alejek czy tras rowerowych. Za tak wyznaczonym buforem chore drzewa należy pozostawić naturze, umieszczając jedynie tablice ostrzegawcze informujące o ryzyku poruszania się w miejscach poza szlakami.
Kolejna rekomendacja to pilne wzmocnienie rozwiązań opartych na naturze w celu odbudowania retencji lasu i jego wodonośnej funkcji. – Gałęzie i pozostałe odpady pozrębowe mają pozostać na miejscu do naturalnego rozkładu, a przy i w ciekach wodnych mają stanowić naturalne zapory uniemożliwiające gwałtowne spływanie wód. Wykroty i wiatrołomy w odległości do 35 metrów od szlaków komunikacyjnych należy pozostawić na miejscu bez niepotrzebnej ingerencji ze strony zarządcy terenu.
Wykroty i wiatrołomy stanowią ważny element naturalnego lasu, tworzą wiele mikrosiedlisk wzbogacając naturalną różnorodność przyrodniczą, a także zwiększają możliwości mikroretencji w lasach. W przypadku, gdy drzewa takie kolidować będą z ciągami komunikacyjnymi i miejscami biwakowania należy je usunąć, pozostawiając jednak drewno do naturalnego rozkładu w lesie. Część z wycinanych, suchych drzew, po pielęgnacji do stanu niestanowiącego zagrożenia, należy pozostawić w lesie w formie tzw. świadków, które w późniejszym okresie mogą stanowić miejsce gniazdowania ptaków lub bytowania innych zwierząt.
Obumarłe drzewo zostawić w lesie
„Ostaniec” nie stwarzając niebezpieczeństwa nadal pełni ważną funkcję w ekosystemie, będąc miejsce życia, dla wielu leśnych organizmów: grzybów, roślin i zwierząt. W wybranych miejscach, gdzie w wyniku naturalnych procesów doszło do nagromadzenia się większych ilości martwego drewna zlokalizować tablice edukacyjne informujące o cyklu życia drzew oraz o roli, jaką pełni martwe drewno w lesie.
Pozostawianie drzew, które z różnych powodów usychają, jest ważne dla zwierząt, grzybów i roślin, a dobrym przykładem są dzięcioły. Według naukowców cięcia sanitarne – usuwanie zamierających drzew – oraz różne formy zwalczania „szkodników” prowadzą do uproszczenia struktury lasu, a to skutkuje zubożeniem różnorodności biologicznej. Jeśli drewno pozostawi się do naturalnego rozkładu, to zapewni miejsca bytowania zwierzętom, odda do środowiska pierwiastki zgromadzone w swoich tkankach, użyźni glebę, zatrzyma wodę w środowisku w suche dni, a także ułatwiać wzrost nowego pokolenia drzew.
– Jemioła staje się pretekstem do usprawiedliwienia wycinek – stwierdzają społecznicy, którzy potwierdzają, że pasożyt pojawiła się wielu drzewach. Urzędnicy i społecznicy w jednym są zgodni – jemiole sprzyja obniżanie poziomu wód gruntowych.- Jemioła jest półpasożytem – potrzebuje do życia drzew, które żyją. Zmiany klimatyczne powodują pogorszenie kondycji drzew, ale bezpośrednią przyczyną jest pogorszenie się miejscowych warunków siedliskowych, głównie z powodu braku wody w okresach suszy – tłumaczą.
Bartłomiej Kawalec
“Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja”