Ciepłe i niezbyt śnieżne zimy powodują, że wiele tradycyjnych zimowych atrakcji wymaga nieco innych niż wcześniej zabiegów. Tak jest w przypadku kuligów, których obecna formuła spotyka się niejednokrotnie z uwagami co do prawidłowości ich przebiegu.
Kuligi są od dawna istotną atrakcją zimową dla mieszkańców i gości górskich i podgórskich terenów. W cieszyńskiej części Beskidu Śląskiego wiele się ich odbywa w Wiśle, Ustroniu, gminie Brenna i gminie Istebna. Kiedyś była to jazda saniami, ciągniętymi przez konie. Teraz konie pozostały, ale sanie – z koniczności – często zastępowane są wozami kołowymi. Z oczywistych powodów w związku z tym jazda odbywa się nie leśnymi lub polnymi traktami, tylko drogami asfaltowymi. To z kolei stwarza rożne niebezpieczne sytuacje, na które reaguje Urząd Gminy Istebna, wystosowując apel, przypominający o zachowaniu w takiej sytuacji.
Przestrzeganie przepisów ruchu drogowego to nie tylko obowiązek, ale także sposób na zapewnienie bezpieczeństwa sobie i innym uczestnikom ruchu, zaznaczają istebniańscy urzędnicy..
“Kuligi powinny odbywać się w miejscach, gdzie nie zagrażają innym użytkownikom dróg. Organizator kuligu powinien upewnić się, że konie są w dobrej kondycji i odpowiednio wytrenowane, by nie doprowadzić do spłoszenia zwierząt.
W przypadku, gdy na drodze pojawią się pojazdy ratunkowe, straży pożarnej czy policji, należy niezwłocznie ustąpić im drogi, aby mogły szybko dotrzeć do miejsca zdarzenia. Należy także zwracać uwagę na pozostałych uczestników ruchu. Przypominamy, że za brak przestrzegania przepisów ruchu drogowego w szczególności dotyczących pojazdów zaprzęgowych, organizator kuligu może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną. Dbajmy o bezpieczeństwo własne i innych!” – głosi apel Urzędu Gminy Istebna.
Przed nami ferie województwa śląskiego, więc chętnych na kuligi zapewne nie ubędzie. Pamiętajmy o bezpieczeństwie.
