Wydarzenia Sucha Beskidzka

Wiadukt w Lachowicach? Sprawa nie jest przegrana

Sprawę budowy nowego wiaduktu pod nasypem z torami kolejowymi w Lachowicach już ponad dwa lata temu poruszył ówczesny radny powiatu suskiego Wit Sarlej. Teraz są coraz większe szanse na realizację tej inwestycji.

Sprawą już na początku zainteresowali się wójt gminy Stryszawa Rafał Lasek i starosta suski Józef Bałos, a z czasem także wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski z Bielska-Białej. Przypomnijmy (o sprawie już niejednokrotnie pisaliśmy): obecny wiadukt kolejowy w Lachowicach przebiega nad drogą powiatową łączącą Jeleśnię i Koszarawę z Lachowicami i Stryszawą.

– Ta droga z zakrętami tworzy taki zawijas na kształt rogalika. Prędkość samochodów z powodów bezpieczeństwa ograniczona jest do zaledwie 20 km/h! Już to ograniczenie świadczy o tym, jak bardzo jest tu niebezpiecznie. W dodatku droga jest wąska, bez chodników i poboczy. Strach przechodzić tędy dorosłej osobie, a co dopiero dziecku. Wiadukt zbudowano jeszcze w 1884 roku, czyli w momencie jak powstawała linia kolejowa z Żywca do Suchej Beskidzkiej. Wtedy jeździły tędy konne furmanki – mówił już przed dwoma laty Wit Sarlej.

Wyprostować drogę

Nasz rozmówca przekonywał wówczas, że sprawa nie jest jednak beznadziejna. – Problem z fatalnym zakrętem jest do rozwiązania, bo można byłoby w tym miejscu „wyprostować” drogę i przekopać nasyp, nad którym przebiegają tory. Nadarza się ku temu wyjątkowa okazja, bo linia z Żywca do Suchej Beskidzkiej ma przejść gruntowną modernizację. Dobrą wiadomością jest to, że pas drogowy należy do Starostwa Powiatowego w Suchej Beskidzkiej, a nasyp kolejowy do spółki PKP PLK. To szansa z gatunku raz na 140 lat i ogromnym grzechem byłoby tego nie wykorzystać – podkreślał Wit Sarlej.

Temat budowy nowego wiaduktu poruszali również między innymi przewodniczący Rady Powiatu Suskiego Jan Banaś i radny gminy Stryszawa Józef Pochopień. Za tym, by budowa doszła do skutku, „chodzili” starosta suski Józef Bałos i wójt gminy Stryszawa Rafał Lasek. Niestety spółka PKP PLK nie była zainteresowana, przekonując, że teraz już nic nie da się zrobić.

W czerwcu 2024 roku, gdy podpisywano umowę na modernizację linii Żywiec – Sucha Beskidzka w Żywcu, nie zaproszono ani starosty Józefa Bałosa, ani burmistrza Suchej Beskidzkiej Stanisława Lichosyta.

Jesienią 2024 roku tematem wiaduktu zainteresowano wiceministra infrastruktury Przemysława Koperskiego. Z jednej strony zrobili to starosta i wójt, a z drugiej Wit Sarlej, który dosłownie wprosił się na konferencję wiceministra Koperskiego na stacji w Jeleśni. Tam Wit Sarlej opowiedział mu o problemie i wręczył artykuł z KRONIKI, zarówno ministrowi, jak i przedstawicielom PKP PLK.

Nowi sojusznicy

Wkrótce zabiegający o budowę nowego wiaduktu w Lachowicach znaleźli nowego sojusznika w osobie wicewojewody małopolskiego Ryszarda Śmiałka. Rozpoczęły się rozmowy, spotkania i coś w sprawie drgnęło. 11 marca starosta Józef Bałos i wójt Rafał Lasek pojechali do Ministerstwa Infrastruktury w Warszawie.

„Wykonanie rewitalizacji linii kolejowej planowane jest do końca czerwca 2026 roku, więc aby zrealizować zadanie w ramach środków pochodzących z funduszu Krajowego Planu Odbudowy, czyli KPO, należy do końca października 2025 roku opracować dokumentację projektową wraz z pozyskaniem stosownych decyzji. Wójt Rafał Lasek zadeklarował współpartycypację w kosztach wykonania dokumentacji projektowej. Pracownicy Wydziału Zamówień Publicznych, Rozwoju i Dróg Starostwa Powiatowego w Suchej Beskidzkiej zasygnalizowali, że istotną kwestią będzie zawarcie porozumienia pomiędzy spółką PKP PLK a suskim starostwem, gdzie spółka PKP PLK zobowiązałyby się do wykonania zadania, natomiast powiat do sporządzenia wymaganej dokumentacji projektowej. Zarząd po zapoznaniu się ze sprawą wyraził zgodę na rozpoczęcie działań w kierunku opracowania dokumentacji projektowej wraz z pozyskaniem stosownych decyzji i uzgodnień dla inwestycji obejmującej przebudowę drogi powiatowej, jak również zawarcia porozumienia ze spółką PKP PLK” – czytamy m.in. w protokole z posiedzenia Zarządu Powiatu Suskiego, które odbyło się 13 marca.

Kilka dni później, 19 marca, na kolejnym posiedzeniu Zarządu Powiatu Suskiego, Igor Głuc, naczelnik Wydziału Zamówień Publicznych, Rozwoju i Dróg w suskim starostwie poinformował, że podczas spotkania z przedstawicielami spółki PKP PLK ustalono, że zostanie zawarte porozumienie. Na jego mocy spółka PKP PLK zleci wykonanie dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę dla tej inwestycji, a powiat będzie zobowiązany do przekazania na ten cel środków finansowych. – Szacowany koszt dokumentacji na ten moment nie jest jeszcze znany – stwierdził naczelnik Igor Głuc.

Ogromne koszty

Natomiast 31 marca Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury, poinformowała KRONIKĘ, że pierwotnie przy modernizacji linii Sucha Beskidzka – Żywiec nie przewidziano prac związanych z budową nowego wiaduktu pod torami. – W odpowiedzi na sygnały ze strony samorządowej rozpoczęto analizy dotyczące możliwości włączenia tej inwestycji do projektu. W związku z tym spółka PKP PLK podjęła rozmowy z władzami lokalnymi w sprawie partycypacji samorządów w tym zadaniu. Na obecnym etapie nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje – podkreśla Anna Szumańska.

Nie zapadły, ale sprawa powstania wiaduktu nie jest przegrana. Wójt Rafał Lasek, w trakcie obrad sesji Rady Gminy Stryszawa, podkreślił, że po spotkaniu ze spółką PKP PLK pojawiło się zielone światło. – Również pojawiło się pewnego rodzaju zapewnienie, że ta robota będzie finansowana w ramach środków z KPO. Warunkiem jest wykonanie dokumentacji technicznej w ramach zgody na realizację inwestycji drogowej, czyli ZRID, przez suskie starostwo w ramach przebudowy tej drogi wraz z wiaduktem. Wstępnie ze starostą oszacowaliśmy koszt takiej dokumentacji na około 300-400 tysięcy złotych. Starosta był na spotkaniu w PKP PLK z firmą, która projektuje takie obiekty dla PKP. Z jego relacji wiem, że kwota, jaką usłyszał to 800 tysięcy złotych. Moim zdaniem jest ona ogromna. Podczas kolejnego spotkania była mowa, aby prowadząca modernizację linii kolejowej firma Strabag zaprojektowała i wykonała wiadukt. Uważam, że temat wiaduktu nie jest tematem czarno-białym, a nadal jest kolorowy. Jest duże parcie ze strony wiceministra Przemysława Koperskiego i wicewojewody małopolskiego Ryszarda Śmiałka, żeby to wykonać – powiedział wójt Rafał Lasek.

google_news