Wydarzenia Cieszyn

W Zebrzydowicach szukają śladów po dawnym niemieckim obozie pracy

Fot. Krzysztof Marciniuk.

Z inicjatywy historyka Wojciecha Kiełkowskiego toczą się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania osób posiadających informacje o obozie pracy przymusowej, który działał w Zebrzydowicach w czasie II wojny światowej. „Każda relacja, dokument czy fotografia może pomóc w ocaleniu tej zapomnianej części historii” – piszą samorządowcy Zebrzydowic.

Przekonują jednocześnie, że na mapie miejsc pamięci Śląska Cieszyńskiego wciąż istnieją białe plamy. Jedną z nich pozostaje obóz pracy przymusowej w Zebrzydowicach funkcjonujący w czasie niemieckiej okupacji. „Mimo prowadzonych badań i poszukiwań w archiwach wiele kwestii pozostaje niewyjaśnionych. To dlatego tak ważne stają się głosy ludzi – świadków wydarzeń lub osób, które posiadają dokumenty, fotografie bądź rodzinne opowieści związane z losem więźniów tego obozu” – tłumaczą gminni urzędnicy.

Informują zarazem, że obecnie prowadzona jest kwerenda i to zarówno w krajowych, jak i zagranicznych archiwach. Inicjatorem i koordynatorem prac badawczych jest zaś dr Wojciech Kiełkowski, który przygotowuje szczegółowe opracowanie na temat historii zebrzydowickiego obozu.

Organizatorzy apelu zwracają się z prośbą do wszystkich mieszkańców i osób związanych z regionem o przekazanie jakichkolwiek materiałów związanych z funkcjonowaniem obozu oraz losami jego więźniów. Mogą to być listy, zdjęcia, notatki, a także wspomnienia przekazywane ustnie. „Nawet z pozoru drobne informacje mogą mieć ogromne znaczenie w rekonstrukcji przeszłości. Choć dokumenty archiwalne są cennym źródłem wiedzy, to właśnie osobiste relacje i świadectwa często pozwalają dopowiedzieć to, czego nie da się znaleźć w oficjalnych aktach (…). Każdy dokument i każde wspomnienie może pomóc w stworzeniu pełniejszego obrazu przeszłości tak, by nie została ona zapomniana” – przekonują koordynatorzy akcji.

Osoby, które chciałby pomóc, proszone są o kontakt z Urzędem Gminy Zebrzydowice (mail: [email protected]) lub bezpośrednio z dr. Wojciechem Kiełkowskim (tel. 665 242 153, mail: [email protected]).

google_news