Bardzo oryginalne, niepozostawiające widza obojętnym prace można obecnie oglądać w bielskiej Galerii Fotografii B&B. To swego rodzaju fotograficzne obrazy, będące efektem wizjonerskiej wyobraźni autora.
Wystawa nosi tytuł „Panoptikum” i prezentuje prace Marcina Werona – fotografa-amatora z Poznania. Surowe portrety – najczęściej kobiet, ale także mężczyzn, a czasami samego siebie – traktuje on jako półfabrykat do tworzenia prac o charakterze malarskim. Widoczne na nich postacie mają na przykład po dwie ręce, sztuczne oczy albo zniekształcone czy spętane sznurem twarze. – W mojej twórczości chodzi wyłącznie o czysty estetyzm (lub, jak wolą niektórzy, antyestetyzm), myślenie formą, kompozycją, o tworzenie obrazków, które mógłbym i chciałbym zawiesić u siebie na ścianie. Chyba wolałbym malować, ale nie potrafię, więc zamiast po paletę, sięgam po aparat. Jestem takim fotograficznym Zenkiem Martyniukiem, który zakłada od czasu do czasu hajdawery i perukę Jasia Sebastiana Bacha – komentuje z charakterystycznym dla siebie humorem Marcin Weron.
Podczas obróbki portretów autor korzysta z programów komputerowych. – W moich pracach nie ma jednak grafiki. Ingeruję w strukturę zdjęć, wykonując fotomontaże. Generalnie nie korzystam też ze sztucznej inteligencji. Robię to bardzo rzadko, gdy na przykład chcę dorobić końcówkę włosa czy delikatnie poszerzyć brakujące tło – wyjaśnia.
– Fotograficzne obrazy Marcina Werona są efektem jego artystycznej wyobraźni – mówi kurator Galerii Fotografii B&B Inez Baturo. – Stanowią one dowód na to, że za pomocą fotografii możemy pokazywać nie tylko świat zewnętrzny, ale i wewnętrzny.
O twórczości Marcina Werona pozytywnie wypowiada się również Witold Jacyków, bielszczanin, członek Okręgu Górskiego Związku Polskich Artystów Fotografików. – Osobiście bardzo lubię taki typ fotografii, w której z jednej strony mamy do czynienia z bardzo rzetelnym warsztatem klasycznym, a z drugiej jest tu wyczuwalny olbrzymi dystans autora. Myślę, że jest to fotografia zarówno traktująca portret w sposób prześmiewczy, jak i zarazem bardzo poważna – komentuje.
Wystawa „Panoptikum” jest czynna do 31 grudnia.















