Zajęcia w Wiejskim Domu Kultury w Inwałdzie zwykle łączą w sobie elementy różnych sztuk pięknych. Co więcej, często są spontanicznie improwizowane, by dostosować je do okoliczności i wieku uczestników. Nie inaczej było podczas przeprowadzonej dzisiaj (7 lipca) plenerowej akcji plastyczno-technicznej „Cztery łapy”, która miała polegać na wykonaniu zwierząt do podwórkowego minizoo.
– Gdyby przyszło kilka osób trochę starszych, bardziej rozwiniętych manualnie, moglibyśmy się pokusić o wykonanie większych instalacji, kartonowych figur. Ale ponieważ zjawiły się głównie maluchy, zapadła decyzja, że po prostu wytniemy sylwetki zwierząt, aby dzieci mogły je pomalować – mówi instruktorka Aneta Lachendro. W pewnym momencie pojawiła się nawet propozycja, by najmłodsze uczestniczki pokryły farbami… fragment trawnika przed budynkiem. Choć dziewczynki zdumiał ten na pozór absurdalny pomysł, entuzjastycznie przystąpiły do malowania kwiatów na trawie.
Kiedy wszystkie zwierzaki zostały już pokolorowane, a deszcz zaczął silniej padać, dzieci przeniosły się do wnętrza Wiejskiego Domu Kultury na drugą część akcji, w czasie której tańczyły i na poczekaniu przygotowały króciutkie inscenizacje bajek. – Fajnie jest, gdy można stworzyć coś z papieru, kartonu lub innych materiałów, a potem przenieść to na działanie w ruchu. Zazwyczaj właśnie tak tutaj pracujemy – wielopłaszczyznowo. Bardzo nam na tym zależy, bo jest to niezwykle rozwijające – podkreśla Aneta Lachendro. st to niezwykle rozwijające – podkreśla Aneta Lachendro.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.