Niezwykle gorąco było w środowy wieczór, 19 października, w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w Bielsku-Białej. I to wcale nie za sprawą pogody, ale wrażeń, jakich dostarczyły wspomnienia o Selmie Kurz, wybitnej sopranistce żyjącej na przełomie XIX i XX wieku. Bielszczanie tłumnie przybyli, by posłuchać o swojej rodaczce, sala biblioteki pękała w szwach.
Gdyby żyła w Ameryce to by powiedziano, że to był typowy amerykański sen: oto biedna żydowska dziewczyna miała talent i determinację, by go rozwijać i dotarła na sam szczyt. Ale to nie jest amerykańska historia, tylko nasza: Selma urodziła się w Białej (w 1874 roku), dzieciństwo i młodość spędziła w Bielsku, a potem jej wokalne umiejętności oczarowały świat: Hamburg, Frankfurt i przede wszystkim Wiedeń, gdzie była nadworną śpiewaczką cesarskiego dworu.
Historię Selmy Kurz przybliżył historyk i dziennikarz Jacek Kachel. Towarzyszyli mu Dorota Papież, opowiadająca o strojach z epoki oraz śpiewający Łukasz Samburski. Spotkanie było kolejnym z cyklu „Niezapomniani”, przypominającym wybitne osobowości, związane z Podbeskidziem. Tradycyjnie uroczystość zakończyła się „światełkiem do nieba” i tradycyjnie honor wypuszczenia w powietrze baloników przypadł redaktorowi Piotrowi Wysockiemu z „Kroniki Beskidzkiej”, któremu towarzyszyła Ewa Sakowska, prezes Beskidzkiej Inicjatywy Lokalnej, organizatorce przedsięwzięcia.