78-letnia mieszkanka ulicy Grunwaldzkiej w Bielsku-Białej dała się podejść oszustom i straciła 25 tysięcy złotych.
Około 11.00 w jej mieszkaniu odezwał się telefon. Dzwonił nieznajomy mężczyzna, podając się za policjanta i twierdząc, że syn seniorki spowodował wypadek drogowy. Po chwili do rozmowy włączył się drugi oszust, występując w roli rzekomego syna. Mężczyzna lamentując poprosił kobietę o pieniądze na zapłatę kaucji. Seniorka zaufała im, podała numer swojej komórki i dalej postępowała zgodnie z ich instrukcjami. Skończyło się tak, że wypłaciła z banku wspomnianą kwotę i przekazała ją na ulicy nieznajomemu mężczyźnie.
W podobny sposób oszuści usiłowali wyłudzić pieniądze od trójki innych seniorów. Na szczęście niedoszłe ofiary wykazały się rozwagą i w porę zorientowały się, że mają do czynienia z naciągaczami.