Mieszkańcy części kalwaryjskiego Rynku i ulicy 3 Maja muszą pozostawiać samochody na ulicy, choć mają podwórka czy place do parkowania koło domów.
Od lat czekają na budowę drogi, którą mogliby dojechać z drugiej strony do własnych posesji. Obiecane to mieli, gdy istniało jeszcze województwo bielskie. Czy wreszcie doczekają zapowiadanej inwestycji? Odpowiedź w obecnym wydaniu „Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej”.