O Piotrze Żyle znów zrobiło się głośno. I to nie z powodu jego sportowych wyczynów. Skoczek z Wisły, który w plebiscycie „Kroniki” został ogłoszony najlepszym sportowcem na Podbeskidziu w 2017 roku, stał się numerem jeden w plotkarskich – i nie tylko – serwisach w Polsce.
Całą karuzelę napędził wpis żony sportowca na Instagramie, w którym oświadczyła, że Piotr Żyła ma kochankę, wyprowadził się z domu i nie dba o dzieci. Wpis jednak kilka godzin później został usunięty, choć później pojawił się nowy (pisownia oryginalna): „Wiem, wiem nie powinnam była usuwać poprzedniego postu (zrobiłam to na prośbę bliskich mi osób) emocje emocjami, ale dogadywaliśmy się z mężem inaczej, nie dotrzymał słowa, a we mnie coś pękło. Moje dzieci nie będą płakać przez kogoś… przez człowieka który jest ich ojcem. Starałam się… najbliższe mi osoby wiedzą jak się staram i robię wszytko żeby moje dzieci miały się jak najlepiej i w jak najmniejszym stopniu odczuły obecna sytuację.”
Długo do całej sytuacji nie odnosił się Piotr Żyła, ale w końcu i jego wpis na portalach społecznościowych ujrzał światło dzienne (pisownia oryginalna): „no i tak w życiu jak sporcie nie zawsze bywa kolorowo:-/ a odpowiadając na ostatnie publikacje dotyczące mojego małżeństwa i rodziny chciałem poinformować że nie są one prawdziewe:-/ moje małżeństwo rozpadło sie już dawno temu:-/ nie są prawdziwe informacje ze inna kobieta była powodem problemów w związku i wyprowadzki z domu który zbudowałem dla rodziny. zostałem zmuszony do wyprowadzki, starałem sie dojść do porozumienia z żoną, zadbać o dzieci i koncentrować sie na treningach. nie zamierzam już komętować zachowania i wpisów Justyny przez media, bo to był dla mnie trudny czas który już mam za sobą i prosze o uszanowanie mojej decyzji oraz życia prywatnego i rodzinnego, a w szczególności dzieci których dobro jest i było dla mnie zawsze priorytetem.”
Justyna Żyła nie przemilczała komentarza męża i skwitowała go krótko: „Piotrek, to nie pisałeś ty – po pierwsze, a po drugie – sam wiesz jak to dobro dzieci u ciebie wygląda. Powodzenia.” Wydaje się, że to dopiero początek dłuższej telenoweli… Cała sytuacja zapewne nie wpłynie pozytywnie na formę skoczka, która ostatnio i tak już kulała.