Zawsze wiosną żaby zaczynają wędrówkę do miejsc rozrodu. W drodze na gody sporo płazów niestety ginie…
Rozjechane przez samochody zielone, brązowe i szare płazy widać choćby na drodze Cieszyn – Ustroń. Kłopot bierze się z tego, że biegnie ona pomiędzy stawami w Gułdowach. A żaby mają taki zwyczaj, że opuszczają stawy i migrują na sąsiednie podmokłe łąki, aby tam po amorach złożyć skrzek. W tym celu muszą pokonać bardzo ruchliwą drogę i giną pod kołami pędzących aut.
Na szczęście wiele płazów udaje się uratować, dzięki zaangażowaniu Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Cieszynie. Od wielu lat, po obu stronach drogi biegnącej przez Gułdowy, montowane jest specjalne ogrodzenie. Wysokie na pół metra, ma za zadanie utrudnienie żabom, wydostanie się z rowów przy stawach. Mimo tej przeszkody, sobie znanym sposobem, żaby wyłażą na jezdnię. Kierowcy nie reagują na ten widok i po żabach zostaje… płaski ślad.
Sposobem uratowania żab, byłoby przeniesienie ich na drugą stronę z brzegu stawu. Do tego jednak potrzebna jest masowa akcja miłośników przyrody… Może warto spróbować?