Espadryle, bo o nich mowa są kompromisem pomiędzy obuwiem krytym (np. zamszowe mokasyny czy płócienne trampki), a odkrytym (sandały).
Na Podbeskidziu nie są jeszcze tak popularne jak w krajach południowej Europy gdzie powodzeniem dorównują tenisówkom, trampkom czy mokasynom. Mało kto wie, że espadryle są to lekkie, letnie buty, w których podeszwa wykonana jest z plecionki jutowej, z hiacynta wodnego lub innych naturalnych traw. Górna część powinna być wykonana z płótna bawełnianego lub lnianego, choć coraz częściej producenci wykorzystują cienką skórę naturalną. Dla podwyższenia trwałości, podeszwę podkleja się w całości lub miejscowo gumą. Klasyczne espadryle, to model wsuwany, ale coraz częściej pojawiają się również modele sznurowane przypominające kształtem tenisówki czy nawet trzewiki.