Przemysław Drabek zyskał poparcie bielskich działkowców.
W piątkowy poranek kandydat na prezydenta Bielska-Białej spotkał się z działkowcami na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego “Wolność” na osiedlu Słonecznym. Przedstawiciele działkowców – Kazimierz Chmiel i Zdzisław Lubaś zadeklarowali poparcie Drabka w nadchodzących wyborach. Podkreślili przy tym, że to jedyny z kandydatów, który sam jest działkowcem.
– W swoim programie proponuję zabezpieczenie środków finansowych na dotacje celowe dla rodzinnych ogródków działkowych w Bielsku-Białej. Dotacje, które mają być wykorzystane na udostępnienie powszechności tych ogrodów, na rozwój infrastruktury, poprawę warunków sanitarnych, dróg dojazdowych, ogrodzeń i wszystkich tych elementów, które są niezbędne, by ogrody dobrze funkcjonowały. Ogrody działkowe są zielonymi płucami miasta i musimy o nie zadbać – mówił Przemysław Drabek.
Do poparcia Drabka namawiała Bożena Kotkowska, rzecznik rodzinnych ogrodów działkowych, była posłanka, tym razem kandydująca do Rady Miejskiej Bielska-Białej. Do działania na rzecz rodzinnych ogrodów zobowiązali się także Ewa Żak, kandydatka do Sejmiku Województwa Śląskiego i Maksymilian Pryga, kandydat do bielskiej Rady Miejskiej.
Moje paprotki w donicach, które stoją na parapecie okna też są płucami mojego miasta…
Działkowcy? Nie rozśmieszajcie mnie. Poparła nomenklatura z gwiazdą SLD Kotkowską Barbarą przytuloną przez PiS na listę wyborczą. A tej pani chorej ambicji nie brak, za to chyba cierpi na brak zaufania nawet w macierzystych szeregach lewicy, skoro SLD jej miejsca na swojej liście nie zaproponowało.
Do tej pory słyszałem , że zielonymi płucami mista są parki. No ale najwidoczniej podzielono płuca na 2 i drugim płucem (nie wiadomo czy lewym czy prawym) są ogródki działkowe. Nie wiadomo czy kandydat uzyskał poparcie wszystkich działkowiczów bo jest ich trochę więcej niż działaczy.