Niezwykle widowiskowa rekonstrukcja historyczna odbyła się pod Matyską w Radziechowach. Aktorzy-amatorzy odegrali kilka scen z XVII-wiecznego potopu szwedzkiego.
Rekonstrukcja była jedną z części organizowanych już po raz 14. Zaduszek Narodowych.
– Nasi aktorzy-amatorzy ubrani w specjalnie przygotowane ubiory jakie były w XVII wieku zagrali w inscenizacji „Potopu szwedzkiego na Żywiecczyźnie”. Odegrali scenę uwolnienia króla Jana Kazimierza z rąk Szwedów. Była również napaść szwedzkiego wojska na radziechowską wioskę i jej spalenie, a na końcu obrona Częstochowy. Potem uczestnicy i chętni widzowie stanęli do odtańczenia poloneza na szczycie Matyski – mówi Jadwiga Klimonda, prezes Stowarzyszenia Dzieci Serc z Radziechów, a zarazem jedna z głównych pomysłodawczyń i organizatorów Zaduszek Narodowych.
Po polonezie i krótkiej przerwie odprawiono mszę, a po niej odbył się apel poległych. Dosypano również ziemi do Kurhanu Pamięci z Zadwórza koło Lwowa, z mogiły Straganu konspiracyjnej siatki AK w Austrii oraz kwatery „Ł” z warszawskich Powązek „Łączki” (miejsce pochówku pomordowanych przez organy bezpieczeństwa publicznego w latach 1945 – 1956).
– Dopisała nam pogoda i tłumy, które przybyły na nasze Zaduszki Narodowe. Były osoby nie tylko z Żywiecczyzny, ale między innymi z Bielska-Białej, Kęt czy podkrakowskich Krzeszowic. Mieliśmy również specjalnych gości z Wiednia – dodaje Jadwiga Klimonda.