W szpitalu finał miała zabawa na quadzie młodego mieszkańca Słotwiny. Został przygnieciony przez swój pojazd.
Quady dają tylko pozory stabilności, ale prowadzenie tych czterokołowców w trudnym terenie wymaga nie lada umiejętności i doświadczenia. Boleśnie przekonał się o tym 23-latek. 12 listopada mężczyzna jeździł na terenie swojej posesji w Słotwinie. O 16.40 uległ wypadkowi. Próbował podjechać pod strome wzniesienie. Wtedy też stracił panowanie nad pojazdem i się przewrócił. Doznał na tyle poważnych obrażeń, że trzeba go było przewieźć karetką do szpitala. Jak ustalili policjanci, był trzeźwy i posiadał uprawnienia do prowadzenia.