Andrychowianin, student Politechniki Warszawskiej, znalazł się w zespole konstruktorów eksperymentalnego satelity, który może przyczynić się do odśmiecania kosmicznej przestrzeni okołoziemskiej.
O Michale Gumieli (foto) pisaliśmy już, gdy uczył się w LO im. M. Skłodowskiej-Curie w Andrychowie. Był liderem krakowsko-andrychowskiego zespołu licealistów o nazwie Krak-Sat. Młodzi ludzie zbudowali sondę, którą wystrzelono z prędkością 650 km/h na wysokość jednego kilometra. Badała ona różne parametry (m.in. ciśnienie, temperaturę, promieniowanie jonizujące i promieniowanie UV), po czym opadła bezpiecznie na spadochronie. Jego zespół wygrał konkurs dla młodzieży ogłoszony przez Europejską Agencję Kosmiczną.
Po liceum Michał trafił na Politechnikę Warszawską, gdzie działa w Studenckim Kole Astronautycznym. Wraz z nowymi kolegami skonstruowali i zbudowali satelitę PW SAT-2. Urządzenie to ma specjalny żagiel deorbitacyjny, spowalniający prędkość ruchu w kosmosie. Dzięki temu satelita w niego wyposażony będzie orbitował kilka miesięcy, a nie ćwierć wieku, jak to ma miejsce w wypadku wielu kosmicznych śmieci krążących wokół Ziemi. To jeden z pomysłów właśnie na redukowanie kosmicznych zanieczyszczeń. PW SAT- 2 został niedawno wyniesiony poza orbitę Ziemi przez rakietę FALCON 9 z bazy wojsk lotniczych Vandenberg w Kalifornii. A jaka jest rola w tym andrychowianina? Jest on zaangażowany w tematykę elektroniczną. Głównie skupia się na rozwoju czujnika Słońca. Odpowiada też za eksperyment RadFeT, który polega (w uproszczeniu) na pomiarach dawek promieniowania pochłanianego przez układy elektroniczne. Jest to istotne, bo jonizacja wpływa na działanie urządzenia – może go spowalniać, a nawet uszkodzić.
Na jakim wydziale jest Michał, na którym roku? Pod czyim kierownictwem pracuje? Na te pytania powinny być odpowiedzi bo dziś w nauce bez przewodnictwa (kierowania zespołem) nikt nie zrobi nic samodzielnie nawet w zespole.