BBTS szybko rozprawił się z Buskowianką Kielce.
Wbrew pozorom nie był to mecz z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych, a przynajmniej nie były takie dwa pierwsze sety. W pierwszym przy stanie 11:13 trener bielszczan Paweł Gradowski prosił o czas. Poskutkowało: po chwili jego podopieczni wyszli na prowadzenie, do czego najbardziej przyczyniła się zagrywka Jarosława Macionczyka (dwa asy). Było 18:14 i zdawało się, że gospodarze spokojnie dowiozą prowadzenie do końca. Tymczasem po asie Sławomira Buscha zrobiło się 21:19 i zanosiło się na nerwową końcówkę. Bielszczanie zachowali jednak więcej zimnej krwi, zwłaszcza Oleg Krikun, który najpierw popisał się asem serwisowym, a potem efektownym atakiem.
Drugi set miał bardzo podobny scenariusz, kielczanie długo prowadzili i trzeba przyznać, że imponowali walecznością. Obie drużyny popełniały mnóstwo błędów, irytujące były zwłaszcza zepsute zagrywki. W końcówce było już 22:24 i niektórzy kibice spisali już gospodarzy na straty. Niesłusznie! Fiodor Suchacki doprowadził do remisu, po chwili Busch wpadł w siatkę, a Firszt, który wszedł na końcówkę, dopełnił dzieła mocną zagrywką.
Być może właśnie ta końcówka, która w dramatycznych okolicznościach uciekła kielczanom, odebrała im ochotę do gry, bo w trzeciej partii byli już tylko tłem dla siatkarzy BBTS-u. Inna sprawa, że ci prezentowali się w tym secie naprawdę bardzo dobrze. Tym razem od początku grał Bartosz Firszt i prezentował się znakomicie, aż dziw, że przez dwa sety grał mniej efektywny Tomasz Piotrowski. Świetnie pokazał się także Mikołaj Sawicki, który dosłownie nokautował rywali zagrywką. W hali pod Dębowcem było po piłkarsku – 90 minut wystarczyło, by zawodnicy mogli udać się pod prysznic.
Przed meczem przedstawiciele klubu – prezes BBTS-u Mirosław Krysta i jego poprzednik Piotr Pluszyński podziękowali byłemu prezydentowi Jackowi Krywultowi, który otrzymał klubową koszulkę ze swoim nazwiskiem.
BBTS Bielsko-Biała – Buskowianka Kielce 3:0 (25:21, 26:24, 25:14)
BBTS: Macionczyk, Suchacki, Buniak, Krikun, Piotrowski, Cedzyński, Koziura (l) oraz Marek (l) Oniszk, Nowak, Firszt, Sawicki, Adamczyk, Skotarek.
