Niecodziennego odkrycia o tej porze roku dokonał Józef Wandzel ze Słotwiny, który wybrał się dzisiaj (17 grudnia) na spacer do lasu w masywie Skrzycznego.
– Poszedłem całkowicie rekreacyjnie, aby się po prostu dotlenić. W pewnym momencie moim oczom ukazał się rosnący podgrzybek! Rósł całkiem zdrowy i nie był robaczywy. O tej porze roku to nie do pomyślenia – mówi pan Józef.
Dodajmy, że znaleziony grzyb ważył około 30 dekagramów.
…grzybów było w bród, chłopcy biorą krasnolice,
tyle w pieśniach Litewskich sławione lisice …………
panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem …
(A.M)
Nagroda by jakaś pasowała za takie znalezisko , może np. marynowane pieczarki w słoiku ?
Pasowałoby panu Józefowi wrócić w to miejsce, obejść w koło i znaleźć drugi. Byłby większy wyczyn.