Po wielu miesiącach interwencji, między innymi mieszkańców i radnego miejskiego Mariana Kastelika, w Żywcu władze miejskie wreszcie pochyliły się poważniej nad problemem dzików buszujących po kilku dzielnicach miasta. Po naradzie postanowiono, że dziki będą przepędzane.
Od wielu miesięcy radny Marian Kastelik zwracał się do burmistrza Żywca Antoniego Szlagora o zdecydowane działania w sprawie dzików, które niszczą pola uprawne, działki i przydomowe ogródki. Niestety jakoś nie mógł znaleźć większego zrozumienia, a przede wszystkim konkretnej reakcji władz miejskich. Dopiero w ostatnim czasie burmistrz Antoni Szlagor przyznał, że w Żywcu jest problem z dzikami, co oświadczył na swoim profilu społecznościowym. W czwartek (5 października) burmistrz spotkał się z przedstawicielami kół łowieckich i z powiatowym lekarzem weterynarii w Żywcu Magdaleną Ciastek. Burmistrz wskazał, że problem z dużą ilością dzików dotyczy szczególnie dzielnic: Sporysz, Kocurów i Koleby.
– Mając jednocześnie na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców miasta i sprawy etyczne, zdecydowano, że dziki będą przepędzane z terenów zamieszkanych w tereny leśne przez myśliwych kół łowieckich. Podczas akcji przepędzania nad bezpieczeństwem mieszkańców będzie czuwać Straż Miejska wraz z policją, czasowo zamykane będą drogi dla ruchu pojazdów i pieszych. W momencie zauważenia dzika na terenie lub w pobliżu swojej posesji należy zadzwonić pod numery telefonów kół łowieckich „Żbik” i „Groń”. Apelujemy do mieszkańców, aby nie wyrzucali poza ogrodzenia swoich posesji resztek jedzenia. Zachęca to dziki do zamieszkiwania blisko zabudowań i potęguje problem. Apelujemy też do osób posiadających nadmiar jabłek w swoich sadach czy ogrodach, o informowanie o tym fakcie kół łowieckich. Przedstawiciele kół przyjadą, odbiorą zebrane jabłka i wywiozą do lasu jako karmę dla dzikiej zwierzyny – stwierdził burmistrz Antoni Szlagor.
Gdzie dzwonić?
– Koło łowieckie „ŻBIK” – Michał Gibas tel. 792 801 218 i Michał Podkulski tel. 669 130 782
– Koło łowieckie „GROŃ” – Kazimierz Wiewióra tel. 530 431 967 i Andrzej Mizia tel. 515 216 054
Dziś popołudniu na placu zabaw Żywcu
Irracjonalny strach przed dzikami był podsycany wierszykiem w PRLu o źle, ostrych kłach i uciekaniu na drzewo. PRL się skończył i populacja zaczęła się odradzać. Teraz jest wykorzystywany przez koła łowieckie by mogli sobie pozabijać, jakby to zabawa była. Jak pokazują zdjęcia i filmy z wielu polskich miast dzik nie jest uosobieniem zła. Jeden film, który polecam odszukać, prezentuje jak dziki w środku miasta przechodzą na przejściu dla pieszych razem z ludźmi. Nie są reklamowanym złem. Dzik potrafi być agresywny, jak każdy w sytuacji której trzeba bronić młode, ale nie jest to podstawowe i jedyne zachowanie. Dziki są płochliwe i… Czytaj więcej »
Podstawowym zajęciem dzika jest rycie: ryj przy ziemi i oranie. Wystarczy miastowemu spacer do lasu z auta zaparkowanego przy posesji w bocznej uliczce wsi i widać pobocza zryte miejsce w miejsce, to ślad obecności dzików. Ryją po grządkach, trawnikach również na murawie boisk. W lesie śladów jest jeszcze więcej ale tam nikomu przeorana ziemia nie przeszkadza. Niewinnie tylko ryją, owszem są płochliwe, można je odstraszyć ale co z tego, wracają.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby odłów dzików i wywieźć je w wysze partie gór typu koszarawa tam góry mają koło 1tyś wysokośći z tamtąd nie wróćą na tereny zabudowane
Na patelnię, będą smakowały bo dziczyzna zdrowa i droga jest.
Rano w Tresnej chodzą jak ludzie idą do pracy
📢Tak nie może być !
Czeka nas przedwyborczy okres szczęśliwości jeśli przedstawiciele kół przyjadą (chyba szybko) na zgłoszenia widoku dzika w pobliżu posesji i przyjadą wywieźć do lasu z posesji resztki jedzenia.
Lasy tną na potege, żeby drewno sprzedawać do Chin to dziki szukają miejsca do życia. Żebyśmy my nie musieli miejsca do życia szukać, jeśli PiS znowu wygra wybory.
Kukurydzę sieją dość powszechnie, tam dziki czują się dobrze a inni co się nie podoba – na drzewa ścięte i do Chin
To jest dobrostan i trzoda PiSu albo przebierańcy do Sejmu 😄
Możesz się już pakować!! Nawet do granicy na Zwardoń Cię podrzucę!
Burmistrz dopiero zrozumiał radnego jak dziki weszły do Jego ogródka? Przepędzanie dzików aby buszowały w innym rejonie? Jeśli już przepędzą do lasu, trzeba ustawić szlabany aby nie wróciły
Wygra PiS to będzie co jeść:))))
to dlaczego teraz jak rządzi pis nie strzelaja do dzików? bedziesz czekał az wygraja wybory?
Niedawno taki mały z Żoliborza mówił, że ludzie wyjadają dzikom ziemniaki w lesie to co się dziwicie, że dziki przyszły po swoje.
to było, wyjadali ci co żywili się mirabelkami i szczawiem, teraz jest 500+