Wydarzenia Żywiec

A miało być transparentnie! Co ukrywa wójt gminy Milówka?

Wójt gminy Milówka Krzysztof Kamiński. Fot. Z archiwum Krzysztofa Kamińskiego

W nowej kadencji samorądowej 2024 – 2029 miała być lepsza polityka informacyjna, a przede wszystkim transparentność i przejrzystość w działaniu. To zapowiedzi nowego wójta gminy Milówka Krzysztofa Kamińskiego. Tymczasem wójt nie potrafi odpowiedzieć na nasze pytanie zadane – uwaga! – 21 maja!

O brak przejrzystości i transparentności w działaniu wójta sporo żalu mieli radni gminy Milówka. Na początku swojej kadencji wójt Krzysztof Kamiński powołał na stanowisko wicewójta Wojciecha Capandę, swojego rywala z I tury w wyborach na wójta. Sęk w tym, że Wojciech Capanda, zgodnie z przepisami, nie miał odpowiedniego wykształcenia, aby pełnić stanowisko wicewójta. O fakcie powołania radni dowiedzieli się całkiem przypadkowo, co mocno wzburzyło m.in. radnego Marka Maciejowskiego. Fakt, że Wojciech Capanda został powołany na wicewójta niezgodnie z prawem potwierdziły potem służby wojewody śląskiego. Po około dwóch tygodniach został on odwołany z tego stanowiska przez wójta Krzysztofa Kamińskiego. Kilkanaście tygodni temu na brak transparentności w działaniach wójta zwróciła uwagę wiceprzewodnicząca Rady Gminy Milówka Ewa Warzecha. Chodziło o posiedzenie Komisji Edukacji i dane dotyczące szczegółowych kosztów oświaty. Wiceprzewodnicząca miała żal, że radnym nie przekazano danych przed komisją, co w innych gminach jest normalną praktyką. Potem na sesji musiała dość długo prosić, aby te dane jednak trafiły do radnych. Wójt twierdził, że przecież czytał dane na komisji. Tu wiceprzewodnicząca zaznaczyła, że wolałaby sobie zerknać na zestawienie na spokojnie, aby móc to przeanalizować.

Kilka miesięcy temu na jednej z sesji Rady Gminy Milówka wójt Krzysztof Kamiński stwierdził, że po analizie i dokumentacji gmina Milówka poniosła potężne koszty w wysokości 80 tys. zł kosztów postępowania sądowego.

– Najprawdopodobniej do zwrotu będzie dotacja za starą remizę. Sprawa jest w toku – powiedział wójt.

Jeszcze 21 maja przesłaliśmy drogą elektroniczną do Urzędu Gminy Milówka pytania o szczegóły w tej sprawie (tu zaznaczmy, że było to po godzinach pracy urzędu – zatem korespondencja powinna zostać odebrana 22 maja). Niestety wójt nabrał wody w usta i to mimo tego, że pytanie ponawialiśmy kilkakrotnie! Przesłaliśmy mu zatem dodatkowo pytania 23 lipca na jego profil społecznościowy i na profil Gmina Milówka. Wójt kompletnie nic nie odpowiedział, chociaż jest aktywny na swoim profilu. Z kolei już po 29 minutach była informacja z profilu Gmina Milówka: „Uprzejmie informujemy, że pismo zostało przekazane do właściwego referatu Urzędu Gminy Milówka”.

Niestety, chociaż minął już ponad tydzień, to nadal nie mamy żadnej odpowiedzi. Co zatem ukrywa wójt gminy Milówka Krzysztof Kamiński? Tu paradoksalnie przypomnijmy, że obecny wójt Krzysztof Kamiński w poprzedniej kadencji samorządowej, zwłaszcza w jej drugiej części, gdy został odwołany z funkcji przewodniczącego Rady Gminy Milówka, zarzucał ówczesnemu wójtowi Robertowi Piętce, że nie jest… transparentny!

google_news