Przed rokiem informacja o meczu piłkarzy Beskidu z czołowym zespołem Ekstraklasy nie wywołałaby takiego poruszenia pod Pańską Górą jak „zwyczajna” ligowa, sobotnia potyczka z drużyną z Pcimia.
Co istotne polityka w tych emocjach nie odgrywa najmniejszej roli (obecnie Pcim jest często kojarzony z warszawskimi politycznymi salonami). Euforię wywołuje możliwość pójścia na mecz! Od najbliższej soboty, 22 maja, bramy piłkarskich stadionów zostaną otwarte dla widzów. Obowiązywać będą limity, jednak z uwagi na pojemność trybun i ilość miejsc stojących wokół boisk, nie będzie to problem dla większości organizatorów.
Działacze andrychowskiego Beskidu nie zasypiają gruszek w popiele. Na mieście pojawiły się liczne plakaty wzywające kibiców do powrotu na stadion, zapowiadane są atrakcje, a niewykorzystane z powodu pandemii karnety z ubiegłego roku nadal są ważne!
Decyzja o otwarciu stadionów dla kibiców nie wywołuje poruszenia w każdej miejscowości. Nie oznacza to mniejszego zainteresowania futbolem, a… położeniem boisk. Lokalne stadiony to niemal z reguły położone przy drodze obiekty ogrodzone siatką, toteż „pandemiczne” mecze kibice oglądali spoza płotów. Różnicę najbardziej odczuwali klubowi skarbnicy pozbawieni (skromnej) gotówki za bilety wstępu. W Andrychowie mecze „za płota” można oglądać tylko z dużej odległości, toteż obecne „szaleństwo” jest jak najbardziej usprawiedliwione…
IV liga; 22 maja:
17.00. Beskid Andrychów – Pcimianka Pcim
14.00. Orzeł Ryczów – Unia Oświęcim
V liga; 22 maja:
13.00. Brzezina Osiek – Kalwarianka
16.00. Niwa Nowa Wieś – Zgoda Byczyna
17.00. LKS Żarki – Victoria 1918 Jaworzno
17.00. Nadwiślanin Gromiec – Tempo Białka
17.00. Zatorzanka – Hejnał Kęty
17.00. LKS Gorzów – Sokół Przytkowice
17.00. MKS Libiąż – Sosnowianka Stanisław Dolny
17.00. Garbarz Zembrzyce – Halniak Maków Podhalański
