Na najbliższej sesji Rady Miejskiej samorządowcy andrychowskiej gminy zadecydują o cenie za odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców. Nie będzie to jedyna propozycja podwyżek.
Proponowane przez andrychowski magistrat nowe stawki od nowego roku mają poszybować wysoko ponad dotychczasowe – z obecnych 15 zł od osoby – do 20 zł (za odpadki segregowane). Zapowiada się gorąca dyskusja, jednak samorządowcy dużego pola manewru nie mają. Firmy zgłaszające się do ogłoszonych przez Urząd Miejski przetargów (dotychczas dwa przetargi) żądają wysokich opłat za usługę, tłumacząc, że ostatnio podrożały między innymi opłaty środowiskowe, a spodziewane są znacznie wyższe ceny energii elektrycznej, wzrośnie też (między innymi) płaca minimalna.
To nie jedyna zła wiadomość dla mieszkańców andrychowskiej gminy. Jest również propozycja magistratu, by podnieść podatki lokalne o 5 procent. Burmistrz Tomasz Żak argumentuje, że stawki podatków od nieruchomości mieszkalnych i gruntów w andrychowskiej gminie nie były podnoszone od 9 lat.
Na stawki podatków od gruntów też mają wpływ podwyżki np. cen energii elektrycznej, wzrost płacy minimalnej? Wzrosną ceny za odpadki a za odpady jeszcze więcej. Ciągłe podwyższanie opłat prowadzi donikąd. Po to jest Rada aby szukała rozwiązań innych a nie tylko nie miała wyjścia.