Zawody odbyły się w minioną niedzielę (24 marca), a startowało w nich ponad 13 tysięcy uczestników.
Anna Bodnar, o której wyczynach biegowych nie raz już pisaliśmy, przekroczyła linię mety z czasem 1:22:09. Dało jej to 27. miejsce wśród kobiet, 3. w kategorii wiekowej i 12. pozycję w Mistrzostwach Polski PZLA w Półmaratonie. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że mistrzostwa kraju nie zawierały podziału, na wiek, a większość zawodniczek była młodszych od Anny Bodnar.
– Planowałam gorszy wynik, nie wierząc do końca w swoje możliwości. Zrobiłam lepszy, z czego się bardzo się cieszę. Biegło mi się bardzo dobrze. Konkurencja ogromna, tak samo jak i ilość niesamowitych biegaczek. Cieszę się, że wracam z tej imprezy z statuetką, a jeszcze bardziej , że z życiówką. Wiedziałam, że mam zapas, tylko może braknąc odwagi. To był mój pierwszy start od października zeszłego roku. Całość zimy przepracowałam dobrze i biegowo, i na siłowni. Okres listopad -początek lutego był wolny od jakiegokolwiek patologicznego bólu. Luty skumulował przeziębienie i pewne problemy z łydkami. Pierwszy, w lewej nodze od wyeliminowały igły, z drugim – w prawej – walczę trochę dłużej, ale śmigam dalej. Powyższe problemy odebrały mi trochę pewności siebie i wiary w możliwości, a może bardziej naznaczyły strachem aby nie przesadzić i nie wykoleić się przed głównymi startami – powiedziała Anna Bodnar.