Bielsko-Biała Na sygnale

Awantura w Jaworzu. Zelżył 17-letnią ekspedientkę i rzucił się na policjanta

Zdjęcie poglądowe. Fot. Polska Policja

Najpierw te ochlaptusy zelżyły nastoletnią ekspedientkę, gdy odmówiła im sprzedaży alkoholu. Zaraz potem jeden z nich rzucił się na policjanta. Uspokoiła go dopiero kolejna butelczyna, ale już taka z gazem pieprzowym.

Dziś policjanci poinformowali o awanturze, do której doszło w nocy z 8 na 9 września w Jaworzu. O 23.40 policjanci z Jasienicy popędzili w rejon parku w Jaworzu, gdzie – jak zgłoszono – nietrzeźwi mężczyźni zwyzywali 17-letnią dziewczynę, która nie chciała im sprzedać napojów alkoholowych.

Na miejscu policjantom wskazano tych łapserdaków. Jak informują w bielskiej komendzie, w trakcie interwencji jeden z mężczyzn zaczął się oddalać, więc policjant utemperował go, zakładając mu kajdanki na ręce trzymane z tyłu. Wówczas drugi z mężczyzn, 51-letni mieszkaniec Jaworza, postanowił podejść do policjanta i go pochwycić. Gdy drugi z funkcjonariuszy go odsunął, ten zaczął rzucać mięsem i znieważać obu mundurowych. W pewnym momencie hulaka sięgnął do kieszeni, więc policjant zapobiegawczo rzucił go na „deski”. 51-latek ani myślał się poddać, tylko ciągle atakował. Pomogło „poczęstowanie” go gazem pieprzowym.

– Po wykonanych badaniach lekarskich agresor został zatrzymany, a badanie na zawartość alkoholu dało wynik 0,85 mg/l w wydychanym powietrzu. 10 września usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na znieważeniu interweniujących policjantów oraz naruszeniu nietykalności cielesnej jednego z nich, za które to czyny sąd może orzec karę pozbawienia wolności do trzech lat. Z kolei towarzyszem zatrzymanego mężczyzny okazał się być 40-letni mieszkaniec Bielska-Białej, który – z uwagi na stan upojenia – został przewieziony do izby wytrzeźwień – przybliżają konsekwencje tego zajścia w KMP.

google_news