Pojawiają się problemy z wzywaniem służb ratunkowych na terenie całej Polski. Wszystko z powodu awarii systemu informatycznego, na którą wpływ mają niekorzystne warunki atmosferyczne.
Dyspozytorzy co prawda odbierają telefony, ale to nie pomaga w czasowych działaniach, ponieważ kiedy warunki są korzystne, służby zawiadamiane o poszczególnych zdarzeniach są za pośrednictwem telefonów i komputerów. Dziś wszystkie działania w tym zakresie odbywają się “ręcznie”.
Żywioł nie odpuszcza w całym kraju, a przez to strażacy na terenie Polski podejmowali dzisiaj ok. 8 tys. interwencji. Intensywnie jest również w naszym regionie, gdzie dzisiejszej nocy interweniowano m.in. w Ustroniu i Górkach Wielkich, a z rana konieczną okazało się przybycie służb na ul. Stalmacha w Cieszynie, gdzie usuwano powalone drzewo.
Dyspozytorzy sami dzwonią do poszczególnych służb, by przekazywać im treść każdego z wyzwań, a to spowalnia wyjazdy.
Nasz numer 112 to średniowiecze niczym się nie różni od telefonu na korbkę zgłaszałem pożar altanki na 112 w naszej OSP został ogłoszony alarm za 8 min dokładnie sprawdziłem w telefonie na miejscu pierwsza straż była za 17 min a OSP jest w odległości max 1 km jakie to usprawnienie dla mieszkańców nie mówiąc o wypadku gdzie sie liczy każda sekunda.
Wy nie rozumiecie ze to tak ma wyglądać – c.d. utrzymywania otępiałego narodu w panice, podziałach, niezrozumiałych zmianach.
Sprawa jest poważniejsza niż Twoja mądrość, która dokładnie nic nie daje. Na co dzień każdy kto się chce gdzieś dodzwonić np. do rejestracji w szpitalu, wisi na telefonie przez wiele godzin a nawet dni i słyszy, że telefon jest zajęty lub przepraszamy ale połączenie nie jest dostępne. Tu nie zachodzi ani panika ani podziały lecz zła organizacja. Dawniej można było złożyć reklamację, interweniować a dziś nie ma do kogo. Rzecznik praw konsumenckich? – nie ma sensu.
Należy przywrócić książki skarg i wniosków. I jeszcze zażaleń. Albo, chociaż nagrania dla prezesa naszego klubu POchódzkiego. Oraz ogłosić zakaz dopieprzania się do głupich sześciu przecinków. I w ramach rekompensaty kawa i wuzetka obowiązkowo dla każdego! Łubu dubu.
Zapomniałem, że do Tadeusza można złożyć reklamację z załącznikiem PISdolenia.
Wyrzucic dyrektorow z CPRow za brak procedur awaryjnych
Przywrócić dyrektorów z PGR-ów. W związku z brakiem przeciwwskazań uniemożliwiających to.
O ten brak przeciwwskazań – po bumagę do Tadeusza – z załącznikiem PiSdolenia.
Teraz się wszystko robi aby ratunek przyszedł jak najpóźniej przyjmują w Katowicach niż mu wytłumaczysz kdzie jest ta miejscowość on przekręci ją przekaże do BB Cieszyna czy Żywca TRAGEDIA a jeszcze przy naszych specjalistach od telefonii to trwa to 10 min za ten czas już służby powinne być 5 min w drodze.
Proszę aby pani redaktor nie tłumaczyła sytuacji. Tak to jest jak jest scentralizowane do jednego tylko numeru i nie ma odejścia na wypadek “W”. To nie jest zwykły telefon infolinii ale telefon bezpieczeństwa.