Wydarzenia Bielsko-Biała

Błonia pękają w szwach

Trasy rowerowe na Koziej Górze sprawdzają się znakomicie. Pokazał to chociażby dzisiejszy dzień.  Góra przyciągła setki amatorów ekstremalnego kolarstwa. Problem w tym, iż prawie wszyscy przyjechali – i przyjeżdżają – na bielskie Błonia samochodami (to tam trasy mają swój początek i koniec).

Efekt jest taki, że niewielki parking nie był w stronie wszystkich pomieścić.  Zwłaszcza, że Błonia odwiedzają nie tylko górscy cykliści, lecz także miłośnicy innych form wypoczynku nad świeżym powietrzu. Dlatego wszystkie okoliczne uliczki zapchane były parkującymi wszędzie autami. Tymczasem to dopiero początek sezonu. Aż strach pomyśleć co będzie się tam działo w letnie weekendy. Natomiast nic nie wiadomo o tym, aby władze miasta zamierzały szybko rozwiązać ten problem i to mimo tego, że o tym, iż w pobliżu Błoni przydałby się duży parking, mówi się już od przynajmniej 15 lat.

 

google_news