Bielsko-Biała Kultura i rozrywka

Banialuka: dobrze uszyta bajka

Fot. Agnieszka Morcinek, Teatr Lalek Banialuka

Banialuka „uszyła” wyjątkową bajkę, której bohaterem jest Krawiec Niteczka, wyruszający w pełną niebezpieczeństw podróż.

Spektakl, który swoją premierę miał 25 listopada w bielskim Teatrze Lalek Banialuka, w najbliższym czasie nie będzie schodził z afisza. „Krawiec Niteczka” adresowany jest do najmłodszej dziecięcej widowni (od lat pięciu). Dzieło w reżyserii Honoraty Mierzejewskiej-Mikoszy powstało na podstawie opowiadania Kornela Makuszyńskiego.

To ciepła i kolorowa opowieść, która przenosi małych widzów do świata pełnego emocji i przygód. Oto w podróż, wiedziony cygańską wróżbą obiecującą królestwo, wyrusza tytułowy bohater, któremu towarzyszy tchórzliwy, ale mający wielkie serce, strach na wróble. W trakcie wyprawy ku zachodzącemu słońcu Niteczkę nachodzą wątpliwości. Czy uda mu się uratować porywane przez fale królestwo pięknej królewny?

Dzieci śledzą te przygody z zapartym tchem, a finałem są wyraźnie usatysfakcjonowane. Spektakl zachwyca scenografią Ewy Woźniak i projekcjami multimedialnymi Aleksandra Janasa, które w magiczny sposób pomagają „szyć” tę historię. W ucho wpadają atrakcyjne piosenki i muzyka autorstwa Pawła Helebranda, a na scenie prawdziwy pokaz talentu dają aktorzy. Ich popisy są i brawurowe, i szalenie zabawne. To zasługa Katarzyny Pohl, Barbary Rau, Radosława Sadowskiego, Ryszarda Sypniewskiego i Piotra Tomaszewskiego.

google_news