Taką rolę pełnił ten szczyt w Beskidzie Śląskim przez kilka tygodni, choć oczywiście z wyraźnym przymrużeniem oka.
Zamieszanie wyniknęło z powodu tabliczki, umieszczonej niedaleko szczytu “Baraniej”, o której pisaliśmy TUTAJ. Wynikało z niej, że ta góra liczy sobie 11 175 m. n. p. m.
Jak informują pracownicy schroniska Przysłop pod Baranią Górą, Oddział PTTK “Podbeskidzie” z Bielska-Białej podjął kroki w tej sprawie i tabliczka została zdjęcia.
Nadal z przymrużeniem oka w internecie przeczytać można wiele komentarzy, wyrażających żal. że już się nie uda zaliczyć najwyższego szczytu świata, a przecież przygotowania były tak zaawansowane. Pracownicy schroniska odpowiadają na to, że najwyższy szczyt jednak wciąż gdzieś tam czeka, nic straconego.
PTTK zamiast głupa walić, mogłoby się zawstydzić.
Czy można wylicytować taką tablicę?