Nietypowa akcja strażaków w Bażanowicach.
Ratownicy z ustrońskiej JRG i miejscowej OSP działali na przejeździe kolejowym przy ulicy Spokojnej. Na torach zawiesił się tam samochód osobowy. Podczas pokonywania przejazdu w aucie urwała się miska olejowa. Interwencja strażaków była niezbędna, żeby auto usunąć z torowiska.
Sprawą zainteresowała się wezwana na miejsce policja. Rzecz w tym, że stan techniczny tego przejazdu pozostawia wiele do życzenia…
Miałem też tam okazję być, uważam że takie zakłamywanie faktów nie przystoi tak szanowanemu redaktorowi jak Krzysztof Marciniuk. Właściciel samochodu na rozwalonym torowisku urwał miskę jadąc niskim samochodem marki Audi. Zjechał na bok i wezwał służby do zabezpieczenia plamy oleju. Przyjechała straż oraz policja którą sam tez wezwał. Uważam że takie pisanie dla pisania nie przystoi i redakcja powinna to sprostować a nawet przeprosić właściciela samochodu gdyż przypuszczam że nie ma żadnego argumentu na to że samochód był w złym stanie technicznym. Dodam jeszcze że zdjęcie w tym artykule niema nic wspólnego z miejscem zdarzenia.
Gdy zdarzył się ten wypadek, byłem na miejscu i wszystko widziałem. W tym dniu obok na cmentarzu był pogrzeb.
Czekałem, aż wszyscy przyjadą. Wszystko widziałem. Pan, który urwał miskę olejową przejechał przez tory i zaparkował na poboczu. Żadne służby nie usuwały samochodu z torowiska, tylko strażacy zabezpieczali rozlany olej !!!