Wydarzenia Cieszyn

Kochać chwile, nie tylko te na scenie

fot. Małgorzata Krawczyk

Kamil Bednarek był gwiazdą wieczoru podczas drugiego dnia 33. Święta Trzech Braci. Z red. Mariolą Morcinkovą rozmawiał o powrocie na Śląsk Cieszyński, planach na kolejną płytę. Zgodnie z tytułem utworu, który stworzył wraz z braćmi Golec, zdradził też, jakie chwile kocha najbardziej i za co je docenia.

Spotykamy się przed koncertem w Cieszynie. Jak samopoczucie na chwilę przed wejściem na scenę?

Samopoczucie bardzo dobre. Miałem okazję również odpocząć, bo mieliśmy dzień przestoju. Leciutko się rozleniwiłem, ale jak wejdę na scenę, będzie adrenalina i ogień. (śmiech)

Nie jest to ani Pana pierwsza wizyta w tym mieście, ani w okolicy. Jak wraca się w te strony?

Ostatni raz byłem tutaj kilka lat temu. Koncert świetnie wspominam. W końcu pogoda dopisuje, mamy słońce. Pod tym względem ostatni czas nas nie rozpieszczał. Mam nadzieję, że po tym koncercie znowu pojawi się szansa, by tu wrócić. Jestem chętny. (śmiech)

Singiel „My”, który ukazał się w serwisach streamingowych pod koniec kwietnia, można podobno traktować jako zapowiedź Pana kolejnej, solowej płyty. To prawda?

Nie traktowałbym tego jako zapowiedzi płyty, ale jako mały przedsionek. Cały czas szukam sposobu na połączenie starych brzmień reggae z nowoczesnością. Po premierze fani byli zadowoleni, cieszyli się z mojego powrotu do tego stylu muzycznego. Jest w tym utworze też coś świeżego.

Jaki był proces od pomysłu, po realizację utworu?

To wszystko było bardzo spontaniczne. Ta melodia cały czas gra mi gdzieś w głowie. Na początku myślałem, że trochę tak staro brzmi. Teraz już wiem, że coś w niej jest. To jeden z nielicznych numerów, którego jestem w stanie słuchać po ukazaniu się. Nic mi w nim nie przeszkadza. (śmiech) Cieszę się, że powstał.

Podobno znalazł Pan swój muzyczny nurt, sposób na połączenie nowoczesność z klasycznym reage. Proszę powiedzieć coś więcej. Czy to właśnie w takim klimacie utrzymana będzie płyta?

To początek czegoś, co można jeszcze rozwinąć. Podczas przerwy koncertowej będziemy to szlifować.

5 czerwca w serwisach streamingowych ukazał się utwór „Kocham chwile”, do którego stworzenia zaprosili pana pochodzący z niedaleka bracia Golec. Jak doszło do tej współpracy?

Wszystko dzięki mojemu managerowi. (śmiech) Od dawna planowaliśmy, że zrobimy coś razem. To takie fajne momenty. Chłopaki bardzo dużo pracują. To inspirujące.

W czym zawarta jest siła tego utworu?

Lekkość, którą wprowadzają bracia Golec, połączona jest z istotnym tematem. Utwór uświadamia, że każdy z nas tego czasu ma coraz mniej.

Nie zdajemy sobie sprawy, jak różne chwile z naszego życia mogą być piękne. Warto czasem zaryzykować, nie myśleć o tym, co myślą inni i skupić się na tym, by zrobić też coś dla siebie.

Gdyby miał Pan Waszą współpracę zawrzeć w jednym słowie lub zdaniu, jakie mogłoby paść?

Radość.

Przez utwór przenika wręcz hipnotyzująca, pozytywna energia. Co Pana pozytywnie nastraja?

Pozytywnie nastraja mnie natura. Łapię wtedy spokój.

Odwołując się tutaj do tytułu utworu, za co kocha Pan chwile, jakie docenia najbardziej?

Zdecydowanie za to, że można do nich wracać. Kolekcjonuję chwile, traktuję je jak album.

Pozytywna energia wręcz Pana roznosi.

To prawda. Jeszcze powinienem skupiać się na naszej rozmowie, a już jestem jedną nogą na scenie. (śmiech)

Wkrótce minie 18 lat od startu Pana muzycznej drogi. Jak na przestrzeni tego czasu zmieniał się Pan jako artysta, jako człowiek?

Wszystko odbywało się metodą prób i błędów. Nigdy nie obwiniałem się za te, które popełniłem. Wiem, że można było zrobić więcej, nie byłem i nie jestem dla siebie zbyt surowy. Dużo przede mną. Trzymajcie kciuki.

Ostatnio zadałam podobne pytanie Viki Gabor. Zastanawiał się Pan kiedykolwiek, czy gdyby nie wziął udziału w „Mam talent” byłby w miejscu, w którym jest teraz?

Trudne pytanie. Wiem, że nie poddałbym się.

Jak program zmienił Pana życie?

Program zmienił moje życie o 180 stopni. Spełniłem prawie wszystkie muzyczne marzenia. Mam mnóstwo planów na nowe.

 

fot. Małgorzata Krawczyk

 

 

 

 

 

google_news