Choć pogoda w czerwcu była w kratkę i sporo dni było deszczowych czy wręcz burzowych a woda chłodna, to i tak bielskie kąpieliska cieszyły się sporym powodzeniem. Z opublikowanych przez Bielsko-Bialski Ośrodek Sportu i Rekreacji danych wynika, iż odwiedziło je łącznie w minionym miesiącu blisko 40.000 osób.
Przy czym około 16 tysięcy wybrało krytą pływalnię Troclik. Reszta pluskała się i opalała na Panoramie lub Starcie. To porównywalne statystyki z tymi z analogicznych okresów w latach poprzednich. Jednym słowem bielszczanie wciąż chętnie korzystaj z miejskich kąpielisk. Warto dodać, iż w ciągu jednego dnia (głównie w weekendy) , w szczycie letniego sezonu, na Panoramie czy Stracie może pojawić się nawet dwa tysiące osób.
Jak co roku tak i w tym, planowana jest przerwa techniczna w funkcjonowaniu pływalni Troclik. W tym czasie (trwa to najczęściej około 2 do 3 tygodni) przechodzi ona przegląd i wykonywane są na terenie obiektu niezbędne prace remontowo-konserwatorskie. Zazwyczaj przerwa wypada gdzieś na przełomie sierpnia i września. W tym roku będzie później. Kiedy dokładnie jeszcze nie wiadomo. W jej trakcie przeprowadzone mają zostać bowiem także roboty związane z wyminą systemu wentylacyjnego a ich termin uzależniony jest od czynników wynikających z uwarunkowań formalnych oraz technicznych. Nie wykluczone więc, że Troclik przejdzie coroczny przegląd dopiero w październiku lub nawet później.