„Koncert jakiego w Bielsku-Białej jeszcze nie było!” – tymi słowami zapowiadano imprezę w bielskim klubie z okazji obchodów dnia żołnierzy wyklętych.
Według jednych, była patriotycznym świętem, według drugich – nacjonalistycznym, a do tego okraszonym skandalem w postaci „zaproszonej cichaczem kapeli powiązanej z neonazistami”.
O sprawie informuje w dzisiejszym wydaniu „Kronika Beskidzka”. E-wydanie dostępne TUTAJ.
Kronika to, czy Pudelek ?
Super panie redaktorze, że nie boi się pan o takich sprawach pisać.