Sąd zajmie się rozliczeniem zarządzających blokiem w bielskiej Wapienicy, z którego ścieki płynęły do rzeki. Jak ustaliliśmy, zarządca podjął pierwsze kroki, aby budynek w końcu podłączyć do kanalizacji.
Informowaliśmy już (TUTAJ) o skandalu dotyczącym czteropiętrowego bloku przy ulicy Relaksowej 12 w Bielsku-Białej. Jak ustalili pracownicy bielskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ścieki z budynku płynęły do trzykomorowego zbiornika, a z ostatniego z nich – starą nieszczelną kanalizacją deszczową – wpływały do rzeki Wapienica. Wszystkie przeprowadzone badania wskazały jednak, że – w chwili pobierania próbek – nie było zagrożenia dla życia biologicznego i środowiska.WIOŚ właśnie kończy rozliczanie zarządzającego Wspólnotą Mieszkaniową Nieruchomości przy Relaksowej 12. Bielska delegatura skieruje wniosek do sądu o jego ukaranie. Ostatecznie to Temida zdecyduje o tym, jakie poniesie konsekwencje.
Paweł Sala, kierownik działu inspekcji WIOŚ dodaje, że bynajmniej delegatura nie kończy swojej pracy, bowiem w dalszym ciągu w tym rejonie Wapienicy będzie prowadzić kontrole. Już teraz ustalono, że kanalizacja deszczowa, do której było podłączone szambo pod blokiem, jest nieszczelna i nawet nie wiadomo kto (i z czym) się do niej podłączył. Nie wiadomo też, kto jest jej właścicielem. W delegaturze wskazują, że to odrębny problem do rozwiązania, czym powinien zainteresować się też ratusz.
Jak dowiadujemy się w inspektoracie, w tej części Bielska-Białej jest możliwość podłączenia się do kanalizacji. I że zarządca wspólnoty czyni już starania, aby uzyskać decyzję o warunkach technicznych przyłączenia bloku do miejskiego systemu.