400 złotych wyłudziła bezczelna oszustka od 95-letniej bielszczanki.
Do jednego z mieszkań przy ulicy Gorkiego w Bielsku-Białej zapukała kobieta. Drzwi otworzyła jej 95-latka. Kobieta, która później okazała się oszustką, powiedziała jej, że jest pracownicą spółdzielni. Stwierdziła, że władze spółdzielni przygotowują dotacje dla mieszkańców do wymiany piecyków gazowych, ale by otrzymać piecyk wart kilka tysięcy złotych, trzeba konieczne zrobić 400 zł przedpłaty. Starsza kobieta dała pieniądze oszustce. Sprawa wyjaśniła się dopiero po telefonie do spółdzielni, gdzie pracownicy poinformowali, że nie partycypują w kosztach wymiany piecyków gazowych.