W piątkowy poranek policjanci patrolujący ulice Bielska-Białej zatrzymali do kontroli kierującą samochodem marki Peugeot, która poruszała się ulicą Bystrzańską. Za kierownicą znajdowała się 33-letnia kobieta. Badanie alkomatem oraz test na obecność narkotyków nie wykazały żadnych substancji zakazanych, jednak kontrola i tak zakończyła się dla niej bardzo poważnymi konsekwencjami.
Podczas sprawdzania danych w systemach okazało się, że kobieta ma dwa czynne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydane latem bieżącego roku. Oba obowiązywały w chwili zatrzymania. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali 33-latkę, a sprawa trafiła do sądu w trybie przyśpieszonym.
Jeszcze tego samego dnia kobieta stanęła przed Sądem Rejonowym w Bielsku-Białej. Sędzia nie miała wątpliwości, że doszło do złamania dwóch aktualnie obowiązujących zakazów sądowych.
Wyrok okazał się surowy – 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne (20 godzin miesięcznie), 12 miesięcy zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, 5000 zł świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz obowiązek pokrycia kosztów sądowych.
Sprawa ta jest wyraźnym sygnałem, że lekceważenie sądowych zakazów i narażanie bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego spotyka się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją wymiaru sprawiedliwości.
