Coraz dalej, w stronę gór, sięgają bielscy deweloperzy. Tym razem chcą wybudować tzw. aparthotele przy ulicy Karbowej.
Nie wiadomo jeszcze, czy będą to dwa, a może trzy obiekty. Tak, czy inaczej krajobraz tej część podstocza – w bliskim sąsiedztwie ronda Nila, ulegnie z czasem zmianie. Mowa jest o aparthotelach, czyli swego rodzaju połączeniu obiektu hotelowego z apartamentami, bo tylko na taki rodzaj zabudowy zezwala obowiązujący w tym rejonie miasta plan zagospodarowania przestrzennego. Aparthotele są jednak często wykorzystywane przez ich właścicieli jako zwykłe lokale mieszkalne, chociaż ich ideą jest wynajem krótkoterminowy, na przykład na potrzeby turystyki. Nic nie wiadomo jeszcze o terminie powstania budynków. Pewne natomiast jest, że nie stanie się to szybko z powodu chociażby rosnących cen materiałów budowlanych.
Czyli kolejne gówno apartamenty paskudzące rejon
Czyli patodeweloperka na godziny.
Zanikają tereny rekreacyjne w Straconce, w kierunku Łysej Góry. Zabudowa coraz wyżej, pod las… Kto na to zezwala?
Na ulicy Kolistej między ulicą Grądysa a ulicą Pileckiego był piękny pas zieleni w sam raz na spacery a teraz betonowe klatki dla królików
Mieszkam w Jasienicy, z której defacto miastowi się wyśmiewają. W przeciągu ostatnich pięciu lat, przybyło mi ok. czterdziestu nowych sąsiadów. Wszyscy z Bielska. Ciekawe dlaczego tak uciekają z tego wspaniałego miasta.
może trzeba się zintegrować z miastowymi, wiedziałbyś.
Mieszkałem przez 26 lat w Bielsku miasto powoli staje się stolicą betonu coraz mniej zieleni coraz droższe mieszkania w utrzymaniu nie mieszkam już w Bielsku od 3.04.2020 i nie wróciłbym tam mieszkać.Mieszkalem w bloku na osiedlu karpackim te opłaty za użytkowanie windy której nie ma to śmiech na sali.Jednym słowem porażka
Bielsko to już miasto dla złodziei krętaczy miasto wynajmuje prostytutką hotele pokoje
jeśli już, prostytutkom Panie Pawle
Wystarczy popatrzeć jak umiera Sarni Stok. Ci co dali się nabrać na ładny widok za chwilę będą oglądać zieleń w telewizorze sąsiada mieszając mu w garnkach.
Kolejny spadek po „ Wąsie”.
Miał tam być aquapark dla mieszkańców, a są biurowce mieszkalne dla cwaniaków.
Osobiście wstydziłbym się tam mieszkać.
I bardzo dobrze. Cwanuacy wiedzą co robią a mieszkańcy na rzeke jak nie umią cwaniakowac
Jeśli urząd miejski dopuści do wybudowania kolejnej patodeweloperki to będzie skandal.
To nie jest miejsce na osiedle mieszkaniowe, ale zawsze znajdzie się jakiś „Janusz biznesu” który wybuduje taki potworek jak np. AK 190/192.
Sami budowlańcy i urzędnicy ludzie sukcesu:))) z czasem do sprzedania, roboty się łapcie, może jakieś biuro “porady wszelakie” banda troli
Najpiękniejsze miejsce jest w Wilkowicach w miejscu Stalownika. Piękny nasłoneczniony teren w kierunku południowym , niestety stoi odłogiem . Dziwię się że nikt się nim nie interesuje. Natomiast miejsca pod Szndzielnią już po południu są zacienione co wiąże się z większymi kosztami energii elekr.
To jak Beskidy w naszym rejonie są niszczone jest niewiarygodne. Domy na wysokości 3/4 góry. Polecam wybrać się w dolnośląskie, gdzie domy są budowane pod górami. Tak to powinno wyglądać
Na zachodzie jest inna kultura pozbawiona nowobogackiej dziczyzny. Beskidy z dnia na dzień są coraz bardziej brzydsze . Ludzie budują domy w górach na dodatek z ogrodami w których słychać szczekanie wściekłych psów. Piękne góry z zielonymi halami do wypasania owiec , można zobaczyć już na starych widokówkach.
Kiedy internowanie antyPolskiej targowicy niemieckiej?!
Jak przyniesiesz same piątki na świadectwie
w przedszkolu świadectw nie dają
Jeszcze trochę i na Szyndzielni deweloperzy za zgodą władz będą budować.
Jak ktoś ma kasę, nie trzyma jej bo traci na wartości i inwestuje już teraz, za jakiś czas będzie do przodu, materiały budowlane nie stanieją.
Najlepiej nic nie budować bo zawsze komuś przeszkadza… Nie mówiąc o oszołomach co chcieliby zaorać miasto i posadzić trawe. Za to pryzmat się zmienia jak ma się kawałek ziemi i nie można nic zrobić bez zgody urzędnika. Oto wolność wspóczesna
Oczywiste, że trzeba zagospodarować działkę zgodnie z przepisami urzędniczymi a nie jak się chce. To nie ma nic wspólnego z wolnością współczesną. Wolność dawniej była taka, że dzielili działki według wskazania ręką bez geodety, bez drogi dojazdowej a później było zagradzanie drogi dojazdu przez sąsiada, walka o miedzę, sądzenie się.
Proszę postaraj się pisać bardziej merytorycznie. Twój komentarz jest bardzo chaotyczny i zawiera błędy.
Trzeba mieć odpowiedni rozum aby zrozumieć, wtedy jest merytorycznie i nie ma błędów.
Nie, nie, nie kombinuj, masz poważny problem z błędami stylistycznymi, jako wieloletni uczeń prof Bralczyka piszę Ci o tym otwarcie dla Twojego dobra. Pozdrawiamy.
Oczywiście Pozdrawiamy z Tadeuszem.
znowu nie masz nic do powiedzenia w sprawie artykułu, rozum jest jaki jest a nawet tylko kawałek.
Dlaczego nie potrafisz przyjąć z pokorą życzliwej porady człowieku bezimienny?
aby przyjąć z pokorą radę, trzeba być radzącemu autorytetem – nie możesz być, podszywacz, to jest bardzo proste, ale widać za trudne dla ciebie. Wesołych Świąt.
Co to za kraj chciałem wybudować mojej córce dom nie wolno nie są tereny pod budowę brak drogi działka min 10 arów kupił deweloper dostał zezwolenie wybudował 4 domki działka po 6 arów widać że teraz się liczą koperty nie przepisy.
I w mojej gminie jest wymóg aby była droga dojazdowa do działki, cóż dziwnego, bardzo dobrze, że taki wymóg. Jeśli nie są tereny pod zabudowę mieszkalną, musi być według planu zagospodarowania przestrzennego uchwalonego przez radnych gminnych. Nie może być samowola jak w socjaliźmie było. Masz dowody, że liczą koperty i łamią prawo – zgłoś a nie narzekaj na okrągło.
Trzeba zobaczyć co robią zobacz kilkanaście domków w Jaworzu jesionowa itp i w gminach jak się buduje na 5-7 arach ty jak nie masz 10 to nie dostaniesz
W jednym miejscu jest 10 arów a w drugim może być mniej, zależne od ustaleń w lokalnym planie zagospodarowania przestrzennego.
Właśnie tak to wygląda jak chce się coś zrobić czyimś rękami ciekawe czy “dziekuje” chociaż powiedziała czy się obraziła na śmierć.