Bielsko-Biała kończy przygotowania do przyjęcia najlepszych zawodników karate. Już 22 czerwca rozpoczną się tu zmagania w ramach Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023. Na dwóch matach wystąpi 96 sportowców z 33 krajów, którzy zmierzą się w 12 konkurencjach.
– Wydarzenie tej rangi w Bielsku-Białej to prawdziwa gratka. Warto przyjechać i kibicować, bo karate jest pięknym sportem. To nie tylko harmonijne kata, ale też widowiskowa i kontaktowa walka kumite. W Bielsku-Białej zobaczymy najlepszych zawodników na świecie, w tym siedmioro medalistów ostatnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio, mistrzów Europy i świata – mówi Paweł Połtorzecki, prezes Polskiej Unii Karate Polskiego Związku Sportowego w Bielsku-Białej.
Bielska odsłona Igrzysk potrwa 22 i 23 czerwca w Bielsko-Biała Arena (Hala pod Dębowcem). Zmagania będą się rozpoczynać o 9.00, a kończyć o 19.30, z czego ostatnia godzina będzie poświęcona na ceremonie medalowe.
Zawodnicy będą walczyć w kata indywidualnym oraz w kumite w pięciu różnych kategoriach wagowych na dwóch matach, przygotowanych w samym sercu przestronnej hali. – W każdej z kategorii wystąpi 8 zawodników, którzy najpierw będą walczyć systemem „każdy z każdym”. Najlepsza czwórka rozegra walkę o wielki finał. – To z jednej strony gwarantuje dużą dynamikę i satysfakcję dla kibiców, a z drugiej jest miarodajne i sprawiedliwe – uważa szef polskiego związku.
Paweł Połtorzecki ma ogromną satysfakcję z tego, że Igrzyska Europejskie będą rozgrywane u podnóża Dębowca. – Moja radość jest podwójna – i jako bielszczanina, i jako prezesa Unii. Nasze starania o to, by ugościć w Bielsku-Białej najlepszych sportowców trwały dwa lata, a wszyscy, do których zwracaliśmy się z prośbą o współpracę, z prezydentem miasta Jarosławem Klimaszewskim na czele, podchodzili do tego z wielką życzliwością. Gwarantuję, że wszyscy w Bielsku-Białej jesteśmy gotowi na przyjęcie sportowców i kibiców. To będzie prawdziwe święto karate – stwierdza prezes.
Co istotne dla mieszkańców miasta-gospodarza, jego wielką nadzieją jest występ na Igrzyskach Anny Kowalskiej z bielskiego klubu Atemi, mistrzyni Polski seniorek. Bielszczanka wystąpi w konkurencji kata indywidualne.
– Bielska hala jest świetnie przystosowana nawet do tak wielkich zawodów. Nie mogę się doczekać, aż rozpoczną się tu Igrzyska. Jesteśmy wszyscy podekscytowani, ale też nie mamy żadnych obaw, bo sztab doświadczonych i zaangażowanych ludzi pracuje nad tym, by wszystko wypadło doskonale. Jesteśmy też wdzięczni naszym wolontariuszom, którymi są uczniowie bielskich szkół – podkreśla prezes Polskiej Unii Karate.
Nie zgadzam się z nazwaniem igrzysk Kraków-małopolskie. Bielsko (pomimo Bialej) nigdy nie były w Małopolsce. A że jesteśmy miastem partnerskim igrzysk to nic się nie zmienia.