W wieku 69 lat zmarł Roman Nehrebecki, pierwowzór postaci Lolka ze słynnej kreskówki „Bolek i Lolek”.
Roman Nehrebecki zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. Do końca pełen radości i optymizmu, bo takim zawsze był człowiekiem – w każdym wolał widzieć, to co najlepsze. Nawet kiedy jego ukochane Studio Filmów Rysunkowych przeżywało na początku bieżącego roku trudne chwile z uwagi na dyrektorskie zmiany kadrowe pan Roman nie tracił optymizmu i przekonywał, że wszystko z czasem się ułoży. W ostatnich latach syn Władysława Nehrebeckiego, twórcy postaci Bolak i Lolka, wycofał się z czynnego życia publiczno-politycznego – wcześniej działał m.in. jako bielski radny w latach 2002 do 2006. Dał się za to poznać jako znakomity gospodarz małego baru w Wapienicy, w jej części zwanej zwyczajowo „Manhattan”, pichcąc wraz z żoną przepyszne dania i racząc mieszkańców uroczą atmosferą. Będzie go wszystkim brakować.
Roman Nehrebecki, pierwowzór postaci Lolka. Co ciekawe Bolek był pierwowzorem agenta, który wcielił się w rolę prezydenta.
Czy ktoś wie kiedy ostatnie pożegnanie…..?
Wielka szkoda,ze pisarz Żulczyk tutaj nie zagląda.Miałby temat do porównania Hermenegildy z niejakim Adrianem.Może zobaczyłby wyższy poziom : imbecylizm.
Ale miałby także pole do popisu przy komentarzach Jerzego – bez nazywania jakości. U kogo niby wyższy poziom?, trzeba wiedzieć jeśli się pisze. Są lepsze autorytety od pisarza Żulczyka, które nie nazywają nikogo “d***l” a tym bardziej imbecyl.
Sprawa jest poważna, a wręcz niepokojąca. Czy derekcja Bielskiego Centrum Psychiatrii Olszówka nie jest zaniepokojona nagłym zniknięciem kilku Hermenegildów? Czy Beskidzka 24 jest już w kontakcie z ww. instytucją, aby ochronić niewinnych czytelników, a przede wszystkim same Hermenegildy skaczące sobie do ryjów?
Nie w tym miejscu, Tadeusz Twój komentarz. Tutaj jest beznickowiec “filozof” naprzeciwko Hermenegildy, Tadeusz, dziwnie nie dostrzega bo patrzy tylko w lewo. A dopytywałeś się który numer nie jest zajęty i miałeś propozycję zająć nick Hermenegilda 3 i też być wyłapany. A to strata szansy.
W innym miejscu już to napisałem. I tutaj to powtórzę: Polemika w mętnej wodzie jest daremna. Powodzenia w bojach. I melduj się porannie jako pierwsze pielęgnując superego. Walcz z zaprzeczeniem i wyparciem. Praca przynosi efekty co widać w twoich komentarzach jeśli chodzi o ortografię. Powodzenia.
Jako patrzący tylko w lewo nie zauważasz, że Hermenegilda potrafi też pisać jako ostatnia wieczorem i to jest dopiero super-ego. Polemika z podszywaczami w dobie kiedy prawdziwość autorstwa pisanego tekstu jest niewiarygodna i na samej górze, jest jak najbardziej potrzebna. Mętna woda dotyczy łapania ryb a ja nie chcę nikogo złapać, wiem że się nie da, lecz obnażyć, król podszywacz jest nagi. Nie poczytuję to sobie za sukces lecz za obronę konieczną. Propozycja zostaje nadal otwarta aby załapać się przez Tadeusza do grupy psychicznych, w kupie zawsze raźniej, psychiczny rzadziej wykazuje drugiemu podobnemu, że jest psychiczny. Wydaje Ci się, że… Czytaj więcej »
o nierozumieniu. Nie ma takiego nicku (nicka) i nie będzie. Co do niejakiego T… to ta sama stajnia, obora, chlewnia co niejaka H… I radze patrzeć i w lewo i w prawo. Ważne by patrzeć, a nie udawać, że się patrzy. Nawet gdy będzie enty numer też dam radę, bo mnie to lotto.
Patrzenie właśnie i w lewo i w prawo przynosi wręcz odwrotne spostrzeżenie: nie dajesz radę “filozof”. Takiego nicka nie ma ale jest jedyny słuszny i konieczny, często osobnik wielonickowy tutaj wypowiada swoje filozofie i trzeba się do niego jakoś zwracać w sposób stały a nie tylko trafiać. Ulubione “lotto” odrzuć filozof bo zupełnie nie trafione.
że nie dajesz już rady. Takie odpowiedzi przynoszą odwrotne skutki. Są przeciw skuteczne. Jedynie słuszna myśl niejakiej H… odchodzi do lamusa i jak widać, trudno się klepitłukowi/klepiszonowi (wersja do wyboru, mogą być obie) pogodzić z tym faktem. Współczucie mam, dla takiego, płytkiego i wąskiego myślenia. Może nie zrozumiała? Dla ograniczonego, teraz jasne?
Tak za plecami, na ucho powiem Ci filozof, że nie ma jedynie słusznej myśli Hermenegildy, to wymysł filozofa. Współczucia Hermenegilda nie potrzebuje, nie ma takiej najmniejszej potrzeby dramatyzowania. Hermenegilda nadal będzie komentowała według swojego rozumienia świata a nie czyjegoś oczekiwania. Płytkie i wąskie myślenie jest w nazwie i według potrzeby filozofa. Polemika moja była z Tadeuszem a wtrąciłeś się filozof między wódkę i zakąskę wykorzystując okazję, że z Tadeuszem od dawna nie jest nam po drodze. Nic Ci Tadeusz nie poprze w swojej filozoficznej orientacji, nie oczekuj tego bo jest pragmatykiem a nie teoretykiem.
by się nikt nie dowiedział, powiem. Że wszystko to co niejaka H… klepie to wymysły chorej wyobraźni klepitłuka/klepiszona (wersja do wyboru, mogą być obie). Nie ma jedynie słusznej myśli niejakiej H… i nigdy nie będzie. Nie mam potrzeby dowartościowania, tak jak to ma niejaka H… Wtrącarka notorycznie się wtrąca i ma pretensje o wt\acanie, he,he, masz paranoję pomieszaną z schizofrenią. Nie spodziewam się żadnego poparcia i kolejna kompromitacja ze strony niejakiej H…
E tam, jaka kompromitacja, raczej nieuzasadnione przerysowanie filozofa.
ego niejakiej H…
Gupia jesteś, a ty jeszcze gupsza. I na koniec wystawiony język – tak komentuje “filozof”.
język na koniec. Wow, koniec bez capsa. No wow. Nie ma takiego nicku (nicka), ze coś tam na f… Postaraj się bardziej i wymyślaj, wymyślaj… coby chcieć wymyślanie mieć.
Cogito ergo sum.
że myślisz? Errare humanum est.
jak ktoś klepie, po to by klepać i nic mądrego z tego nie wynika, tylko klepanie, by klepać.
Jeśli jest poprawienie się w klepaniu “filozof” – wychodzi dobrze. Tak, “filozof”, można się poprawić w rozumieniu, gorzej jak rozumienie a bardziej nierozumienie utknie w miejscu. Wtedy są komentarze od “filozofa” jak tutaj. Że niby złapał kościuszkiego z satysfakcją.
to jest jakiś bełkot. Poprawienie się, by się poprawić w poprawieniu się, żeby się się poprawić, byle się poprawić. Odnośnie klepania, właśnie tak to wygląda. Klepitłuk/klepiszon (wersja do wyboru, mogą być obie) tak klepie. I oczywiście interpunkcja szwankuje, ale komuś innemu uwagi będzie zwracać, jak to klepidło, które klepie, byle klepać.
Ale punkcja przynajmniej jest “filozof” czyli inaczej komentarze w punkt od Hermenegildy. Inter przedrostkowo do komentarzy w punkt być nie musi. Polecam poprawę, “filozof”, fajna rzecz w głupocie.
bzdura, którą tłumaczy niewiedza. Nie masz wiedzy i nawet to co masz, wątpliwe jest, że coś masz. Klepanie po to, by klepać to głupota. A gdzież to się podziały, Zyta, Fryda, Zygfryda, Alter ego. Brakuje jeszcze Hildegardy i Heloizy. Zdaje się, że dołączyła Góralka.
I że zapytam, jak tam poszukiwanie forumowego Yeti, czyli niejakiego wymyślonego “Inżyniera”, którego wymyślono, by spełniał rolę Goldsteina. To trzeba być bardzo, ale to bardzo klepniętym, by poszukiwać kogoś, kogo się wymyśliło. Ale dzieciuchy tak mają.
Zrozumiałam, pytanie wynika z głupoty, bez odpowiedzi. Tym bardziej, że odpowiedź już kiedyś udzielałam.
a odpowiedzi też już udzielałem.
Ach ja głupia (daję pole do popisu niechętnym mi), teraz zrozumiałam, że nie jest tu mowa o autorze Bolka i Lolka. Trochę inna sytuacja jeśli “pierwowzór” – co to znaczy? a nie autor (pomysłodawca). Dlaczego nie ma ma mowy o bracie Janie, Bolek i Lolek to 2 postaci. Chyba, że będzie mowa o pomniku.
Niezrozumiałe dlaczego jest pisane o losie syna zmarłego a nie poświęca się wyłącznie uwagę zasłużonemu ojcu. Wielka strata, mógł jeszcze ładnych parę lat służyć doświadczeniem.